Budzi mnie telefon, jestem na ogromnym kacu ponieważ, po wyjściu Adama byłam na imprezie i piłam z jakimś kolesiem, nawet nie wiem jak ma na imię.
Leniwie wstaję z łóżka i odbieram.
-Halo?
-Hej siorka.
-Hej Marcin, co chcesz?
-Pamiętasz Łukasza?
-Noo tego starszego o 5 lat, tak?
-Tak tak. To słuchaj spotkałem go wczoraj i dziś wpadnie do ciebie.
-Ty idioto dałeś mu mój adres!?
-Coś przerywa paaa
Nie zdążyłam nic powiedzieć bo, Marcin się rozłączył. Dopiero teraz widzę tapetę na wyświetlaczu to moje zdjęcie kiedy całuje się z jakimś chłopakiem. W sumie nawet przystojny. Czyli w sumie wieczór udany. Ale zazwyczaj chodziłam tam z Adamem.
Zwlekam się z łóżka i wykonuje poranne czynności. Po skończonych czynnościach postanawiam zadzwonić jeszcze raz do brata, który o dziwo odebrał po dwóch sygnałach.
-Marcin a kiedy on ma przyjechać?
-A która jest?
-No 10:15
-Aa to masz jeszcze dużo czasu.
-Czyli ile?
-No plus minus 45 minut.
-O kurwa zabije cię.
-Grzeczniej.
-Odezwał się. Jak cię spotkam to ci zajebie, zapamiętaj.
-Też cię kocham.- zaśmiał się i się rozłączył.
Założyłam dresy i usiadłam do komputera w celu sprawdzenia mojego konta. Sprawdziłam zawartość mojego konta. 6825,34 złtych, czyli nie jest źle. Większość pieniędzy które posiadam są za nie legalne wyścigi, chociaż ostatnio miałam sporą przerwę w tym. Nie mija nawet 15 minut a, już słyszę dzwonek do drzwi. Wstaje i otwieram. Przed mymi oczami pojawia się wysoka postać. Brunet o niebieskich oczach, na lewej ręce i łydce zauważam kilka tatuaży. Lustruje dokładnie chłopaka a tak naprawdę już mężczyznę. Dopiero widzę, że Łukasz robi dokładnie to co ja dokładnie mnie obserwuje.
-Hej- witam chłopaka którego długo nie widziałam.
-Siemka- uśmiecha się i przytula mnie.
Zszokowana oddaje uścisk i zapraszam go do środka.
-To opowiadaj co u ciebie- mówię kiedy siadamy na kanapie.
-Nic ciekawego poza kilkoma dziarami.- uśmiecha się zadziornie.
-W sumie też chciałam sobie kilka zrobić ale- nie zdążyłam dokończyć.
-Hajs?
-Nie, na to nie narzekam raczej jakieś wymówki, wiesz jak to jest- uśmiechnęłam się do niego.
-Wiesz, że jesteś śliczna.
-Pytasz czy stwierdzasz?- uniosłam ciekawa brew.
-Stwierdzam- znowu się uśmiechnął.
-To bardzo ciekawe- przygryzam wargę.
-Mogę o coś zapytać?
-No jasne.
-Masz chłopaka?
-N..nie. A ty masz dziewczynę?- zagryzłam nerwowo wewnętrzną stronę policzka.
-Nie bawię się w dziewczyny.
-W końcu ktoś ma takie samo podejście jak ja.
-Tak?
-Tak, miłości nie ma i nie bawię się w takie rzeczy.
-Chuja wiesz dziewczynko.
-Co słucham, może grzeczniej co?
-Myślisz, że ma miłości?
-Oczywiście, że nie.
-Mylisz się.
-A ty masz dziewczynę? Żonę? Narzeczoną?
-Nie, ale to nie twoja sprawa. Gadamy o tobie. Widzę, że jest ktoś na kim ci zależy. Twoje oczy to pokazują. Nie ukryjesz tego. Nadal jesteś tą małą dziewczynką uwierz mi. Będę się już zbierał a ty przemyśl co ci powiedziałem.
-Yyy okej aa ee pa.
Wyszedł. Nic nie rozumiem. O co mu chodzi. Biorę do ręki telefon. Dzwonię do Adama.
-Chcesz przyjść?-pytam.
-Zaraz będę.
CZYTASZ
Nigdy więcej
Подростковая литератураHistoria Agaty która po śmierci rodziców wpada w coraz większe kłopoty przez osobę, o której chciałaby zapomnieć na zawsze. Wspiera ją jedynie jej najlepszy przyjaciel. Niestety nie wszystko układa się po jej myśli. A, z każdym dniem problemów jest...