-Chodź weźmiemy jeszcze ciastka.-odezwał się mój towarzysz.
-Jezu, Adaś masz już ponad kilogram cukierków, litr lodów i kilkanaście paczek chipsów, kiedy ty to zjesz będziemy tylko oglądać film przecież.-odpowiedziałam zmęczona godzinnym chodzeniem po sklepie.
-No dobra ciastka już będą ostatnie i trochę picia.
-Kiedyś coś ci zrobię, obiecuję.
-Wiem, że mnie kochasz.-powiedział blondyn i wyszczerzył zęby.
-Adam?
-Tak?-odpowiedział chłopak szukając ciastek.
-Myślisz, że mogłabym wrócić do trenowania boksu?
-Oczywiście, ostatnio trener ciągle się pyta czy masz zamiar wrócić mówi, że masz talent i nie możesz tego porzucić. A niedługo będą zawody myślę, że jeśli wrócisz teraz wystartujesz jeszcze w nich.-powiedział bez patrzenia na mnie.
-W takim razie będę na najbliższym treningu na szczęście mam jeszcze moje rękawice.-odpowiedziałam uszczęśliwiona.
-Nawet nie wiesz jak się cieszę, że wracasz.
-Wierzę ci. Treningi są nadal pięć razy w tygodniu, prawda?
-Jasne dzisiaj też jest na 18:00.
-Więc pójdziemy razem.
-Świetnie.-stwierdził chłopak i zaczął się śmiać.
To już czas aby, zmierzyć się z przeszłością. Muszę ponieść konsekwencję..
CZYTASZ
Nigdy więcej
Teen FictionHistoria Agaty która po śmierci rodziców wpada w coraz większe kłopoty przez osobę, o której chciałaby zapomnieć na zawsze. Wspiera ją jedynie jej najlepszy przyjaciel. Niestety nie wszystko układa się po jej myśli. A, z każdym dniem problemów jest...