Jestem, będę, zostanę...

Zawieszam

Moje Wilczki, Wilczurki, Wyjce i Wilczusie. A także nowi czytelnicy. Nie mam serca dłużej was trzymać w niepokoju. Wiem, powiecie zaraz "ten cały czas i kawałek kiedy to piszesz, mogłabyś wykorzystać na kolejny rozdział". Tak, mielibyście rację. Mogłabym, ale ja czuję się lekko WYPALONA. Tak, wypalona to dobre słowo. Ja jestem wypalona i ta seria robi się coraz bardziej wypalona. Dla mnie już całkowicie się wypaliła. Gdybym napisała jeszcze jeden rozdział, nie byłby on tak dobry, ja np. 1-szy czy 2-gi. Dlaczego? Dlatego, bo jak już powiedziałam, wypaliłam się Całkowicie. Ta seria już nie daje mi takiego natchnienia, abym mogła napisać jakiś dobry rozdział. Hej, ale nie przejmujcie się. Mam jedną głowę, ale ile pomysłów! W mojej głowie tworzą się co najmniej ze trzy nowe serie! Jedna już jest w realizacji, więc nie smućcie się! Nie wolno ci stanąć w miejscu z mojego powodu JASNE?? Kolego, koleżanko. Życie toczy się dalej. Nie załamuj się tylko dlatego, bo jakaś głupia dziewczyna znudziła się swoją książką. Rozumiemy się?? Jeszcze jedno. Jeśli seria ci się podobała, to nie mam nic przeciwko przekształceniu mojej opowieści na twój sposób. Weź moją opowieść i stwórz coś naprawdę dobrego! Jak zdecydujesz się na coś takiego, to nie wahaj się do mnie napisać, albo nawet oznaczyć w komentarzu. Chętnie spojrzę na twoją pracę. Ostatnie. Pewnie zastanawiacie się, czy długo myślałam nad porzuceniem tej serii? A ja powiem wbrew oczekiwaniom, że NIE. Nie myślałam nad tym długo. Ten rozdział powstał na kompletnym spontanie. Więc widzicie. Szczerość to podstawa, zwłaszcza względem innych ludzi. Kocham Was Wilczurki <3

Bardzo chciałabym podziękować moim najlepszym przyjaciółkom, przez które ta książka żyła i funkcjonowała:

Zuzixo

majozaurus

Kocham Was :********, bez was ta książka by nie powstała. Tak samo jak bez samych czytelników.

Może po raz ostatni W TEJ SERII (Halo ludzie, ja przecież nie umieram!!),

WaszaAlpha