Rozdział 8

51 6 0
                                    

Kochanie,myślę,że już czas na nasz ślub,zawsze chciałeś mieć dużą rodzinę,a ja jestem gotowa zostać matką-Powiedziała blondynka z cwanym uśmiechem.

-Bella ,przecież ty nienawidzisz dzieci,nie nadajesz się na matkę,a tym bardziej na żonę-Powiedział z cynicznym uśmiechem.

-Wolisz tę małą dziewczynkę,jak ona ma na imię,a no tak zapomniałam nie posiada-Krzyknęła i roześmiała się.

Mężczyzna patrzył na nią wzrokiem mrążącym krew...
Chłopak tak mocno zacisnął dłoń w pięść,aż krew zaczęła spływać po palcach.

-Ona ma imię-Krzyknął.

-To co oświecisz mnie-Powiedziała zirytowana.

-Winter-Oznajmił.

-Co winter-Spytała.

-Ma na imię Winter-Oznajmił spokojnie.

Dziewczyna spojrzała na chłopaka i wybiegła z pokoju.

-Przynajmniej masz z "księżniczką" spokój-Powiedział nieznajomy.

Seth odwrócił się i ujrzał swojego najlepszego przyjaciela Nialla.

-Czasami mam ochotę ją zamordować,ale nie chcę potem wysłuchiwać matki gadaninki-Odpowiedział przyjacielowi.

-Może pobiegamy-Zaproponował Niall.

Seth spojrzał na Dziewczynę,która zrobiła sobie z niego łóżko i powiedział.

-Tylko zaniosę Winter-Oznajmił.

-Seth nie lepiej,żeby dziewczyna miała z tobą pokój,wiesz chodzi mi bardziej o Belle wiesz jaka ona jest-Powiedział zmartwiony Niall.

-Masz rację,ale obawiam się jej reakcji..

-Seth pierwszy raz się obawiasz kobiety-Powiedział roześmiany Niall.

-Nawet nie wiesz jak kobiety są straszne-Powiedział i drgnął na myśl o swojej piekielnej matce.

-Nie ma nic straszniejszego od wkurwionej matki,co?-Powiedział zamyślony Niall.

-Poczekaj tu Niall,ja zaraz wrócę tylko tego grubasa zaniosę-Rozkazał rozbawiony.

Chłopak odkąd położył Winter nie może oderwać wzroku od niej...
Delikatnie dłonią dotknął jej policzka i powiedział...

Nawet nie zdajesz sobie z tego sprawy,jak bardzo ciebie pokochałem.

Schylił się i pocałował ją w czoło.
Jedyne co jeszcze zrobił to zamknął cicho drzwi.

-No nareszcie,już myślałem,że Bella ciebie zaciągnęła do łóżka-Oznajmił Niall.

Seth przez te słowa przpomniał sobie jak Bella upiła go i wykorzystała.

-Proszę nie przypominaj mi o tym-Powiedział marudnie Seth.

Po tych słowach wyszli z domu.

Smutne OczyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz