Rozdział 13

37 2 3
                                    


-Pierwszym twoim zadaniem będzie,odnalezienie rośliny płaszczki,którą znajdziesz w górach Burginy-Powiedziała kocica.

-Ile mam czasu?-Zapytałam.

-Masz czas do niedzieli,czyli równy tydzień...
-Będę czekać tylko do zachodu słońca zrozumiano?.

-Tak...

-W takim razie pokażę,tobie dziecino pokój,dopiero jutro wyruszasz-Oznajmiła Kocica.

Z jednej strony jestem ciekawa,czy ona się zmienia w człowieka...

Po chwili znalazłam się w swoim tymczasowym pokojem,jak on wygląda tak jak,każdy innny.

Chyba wezmę kąpiel,pomyślałam i wzięłam z łóżka naszykowany ręcznik.
Szybko się umyłam i wyszłam z łazienki.

Na łóżku leżały naszykowane ubrania.
I jakaś stara księga.

Podchodzę do łóżka i siadam na nim.
Na książce znajduje się czerwona koperta z jakimś królewskim znaczkiem.

Jestem ciekawa co tam jest może otworzysz to?.

Otworzyłam i zaczęłam czytać.

Winter jeżeli czytasz ten list,to znaczy,że musiałam zniknąć na jakiś czas,pojawie się dopiero wtedy kiedy nadejdzie ten czas.
W tej książce znajdują się informacje na temet tej rośliny.
Nie zawiedź mnie.

Yakari.

Ciekawe gdzie ją poniosło,no trudno.
Chwyciłam książkę i sprawdziłam spis treści.
Mam strona trzydziesta.
Roślina płaszczki to rzadka roślina umożliwiająca łatwy prziebieg porodu.
Rośliny są chronione przez zaklęcia.
Jeżeli wyczują złą aurę to zaatakują.

Jest gorzej niż myślałam,chwyciłam ubranie sredniowieczne i ubrałam się.
Wzięłam torbę i zapakowałam do niej księgę i jedzenie.

Szybko zbiegłam ze schodów,otworzyłam drzwi i mocno trzasnęłam.

No przygodo czas wyruszać...

Smutne OczyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz