- Udanych wakacji! Do zobaczenia za dwa miesiące! - mówi wesoło dyrektor, a wszyscy uczniowie z werwą podnoszą się z krzeseł i kierują w stronę wyjścia.
Tak więc zaczęły się. Wakacje. Pierwsze wakacje w tym liceum. Marszczę brwi na tę myśl i spoglądam w kierunku Matt'a. Chłopaka, w którym się zakochałam, a który złamał mi serce. Ze smutkiem przypominam sobie te najlepsze i najgorsze wspomnienia.
"- Zastanów się, czego Ty właściwie chcesz! - syczę do niego.
- Ciebie - odpowiada z uśmiechem.
- Co?
- Kocham Cię.""- Myślałaś, że mówiłem to poważnie? To byłaś w wielkim błędzie! - wyśmiewa mnie. - Jesteś głupia i naiwna. Zwisa mi to, co czujesz."
Ponownie czuję się, jakby ktoś wylał na mnie kubeł zimnej wody. Wręcz lodowatej. Patrzę na Matt'a z tęsknotą. Chciałabym go nienawidzić, ale nie potrafię. Nie potrafię też znieść myśli, że przede mną dwa miesiące bez niego, bez jego obecności w jednej klasie. Chcąc powstrzymać wypłynięcie łez z oczu, odwracam wzrok i kieruję się w stronę wyjścia. Czuję na ramieniu czyjś dotyk.
- Znowu się nim przejmujesz? - pyta moja przyjaciółka. Jane jest piękną blondynką o niebieskich oczach i lśniących włosach do połowy pleców. Potrafi każdego zarazić swoim uśmiechem, który szczerze uwielbiam.
- Tak... nie - gubię się w swoich słowach. Jane wzdycha.
- Sarah, ile razy mam Ci powtarzać, że ten idiota nie jest Ciebie wart? Zabawił się Tobą, a prawdziwi mężczyźni nie bawią się dziewczynami jak lalkami.
- Wiem, Jane. Tyle że łatwo jest powiedzieć - uśmiecham się bez krzty wesołości.
- Zdaję sobie z tego sprawę, ale musisz tego chcieć, rozumiesz? Musisz powiedzieć sobie, że nie dasz mu się. Dasz radę się z tego podnieść. Musisz tylko chcieć. Popatrz, teraz mamy wakacje. Nie będziesz go widziała dwa miesiące. Zajmiesz się w tym czasie zabawą, przyjaciółmi, wyjazdami. Cholera, Sarah, bawimy się! I mamy głęboko w dupie Matt'a. - przyjaciółka przytula mnie i prowadzi do drzwi. Ostatni raz rzucam okiem na owego "idiotę" i wychodzę ze szkoły.Nazywam się Sarah Creig i mam 17 lat. Jestem wysoką szatynką o niebieskich oczach. Właśnie skończyłam pierwszą klasę liceum. Mój tata ma swój własny warsztat samochodowy, a mama jest pediatrą. Mam starszego brata, Louis'a. Aktualnie jest na trzecim roku studiów medycznych. Poszedł w ślady mamy, z tą różnicą, że Lou chce być chirurgiem. Ja w liceum wybrałam profil społeczny. W przyszłości chciałabym iść na zarządzanie, a następnie razem z tatą prowadzić interes. Jednak jak na razie nie wybiegam zbyt daleko w przyszłość. Teraz muszę przetrwać dwa miesiące bez Matt'a.
Witajcie kochani! Prolog nie jest zbyt długi, ale mam nadzieję, że Was zainteresuje. To moje początki na Wattpadzie i jest lekki stres. Jeśli Wam się podoba, gwiazdkujcie i komentujcie! Buziaki:*
CZYTASZ
Córka Mojego Szefa
Romance"Nagle czuję, jak On swoim ciałem przygważdża mnie do ściany, a moje ręce przytrzymuje nad głową. Zbliża swoją twarz do mojej. Czuję Jego oddech na mojej szyi. - Dan... co Ty wyprawiasz? - szepczę, dysząc ze zdenerwowania, jak również z podekscytowa...