Spike postanowił przeszukać zamek. Błądził przez zawiłe korytarze, w poszukiwaniu jakiegokolwiek kucyka mieszkającego w Kryształowym Imperium. Zastanawiające było to, że Królestwo wyglądało na całkiem opuszczone. Nie spotkał ani Shining Armor'a, ani księżniczki Cadance. Raz na jakiś czas zadawał pytania, a echo roznosiło dźwięki po całym pałacu.
Kiedy po kilku godzinach poszukiwań zajrzał do ostatniej komnaty, ujrzał postać siedzącą na skrzypiącym krześle. Spisywała coś na pożółkłym papirusie. Gdy podszedł bliżej, zorientował się, że wygląda dokładnie tak, jak on. „To muszę być ja z przyszłości" - pomyślał. Postać odwróciła się do niespodziewanego gościa. Asystent na chwilę stracił zdolność oddechu. Nie mógł ruszyć się z miejsca. Patrzył, jak zahipnotyzowany, na swoją podobiznę.
- Kim jesteś? - zapytała, odwracając się do przybysza. Położyła na stole pergamin, który natychmiast rozpłynął się w powietrzu.
- Cóż, ja... Nazywam się Spike i... - zawahał się na moment - ...przybywam z przeszłości.
Rozmowa z samym sobą była nad wyraz trudna. Nie wiedział jakich słów ma użyć.
- Skoro jesteś mną, musiałeś dostać się tutaj z Twilight. Nie mylę się?
- Tak... Znaczy nie. Nie mylisz się. Niestety, królowa rzuciła na nią zaklęcie i tylko jej rozkazy słyszy. Nie mam pojęcia, jak to odczarować - wyjaśnił Spike.
- Królowa, powiadasz?
Podobizna wstała i podeszła do regału pełnego starych ksiąg. Wyjęła jedną. Po tytule smok wywnioskował, że Spike z przyszłości chce dowiedzieć się, co zrobić, by złamać czar. Przewertował kilka kartek i zatrzymał się na środku. Kiedy na tej stronie nie znalazł odpowiedzi, wrócił do wcześniejszej czynności. Rzutami oczu przeczytał całą książkę. Odłożył ją i wyciągnął kolejną.
- Gdzie się nauczyłeś takiego sposobu czytania? - zapytał asystent, ale postać uśmiechnęła się tylko i zaczęła przeglądać kolejną. Po kilkunastu godzinach przeszukała całą bibliotekę. Obudziła przybysza, który już dawno zasnął.
- Sam musisz odkryć, jak uwolnić swoją przyjaciółkę spod wpływu magii władczyni - powiedział smok z przyszłości. - Choć założyłbym się, że chowałem tutaj tę księgę - zaczął się zastanawiać. Wyszedł ze swojej komnaty i skierował się w stronę wyjścia z pałacu. - Zapewne zastanawiasz się, gdzie jest królewska para, prawda? - zapytał.
Po chwili oboje znaleźli się na dziedzińcu zamkowym. Podeszli do Kryształowego Serca. Diament obracał się wokół własnej osi. Postać z przyszłości wyjęła je ze stałego miejsca. Nagle w podłodze wyrosły schody, tuż pod nimi. Szybko cofnęli się, by nie wpaść w dół. Stromym zejściem dostali się w podziemia.
- Księżniczka Cadance z Shining Armor'em ukrywają się w opuszczonych już lochach. Tylko król Sombra o nich wiedział. Brat królowej przez przypadek odkrył te schody - wytłumaczył. Spike zadał sobie jedno pytanie, ale na razie nie chciał go użyć.
Kiedy pokonali kręcone schody, stanęli w małej sali. Władczyni Królestwa wraz z mężem od dłuższego czasu opracowywała plan odzyskania Equestrii i uwolnienia poddanych. Próbowali już kilka razy we dwoje złamać zaklęcia królowej, ale bezskutecznie. Za każdym razem napotykali na drodze różne przeszkody. Z Celestią i Luną być może daliby sobie radę, lecz władczyni odizolowała ich od siebie.
Gdy dwa smoki pojawiły się w podziemiach, ukrywający się od razu zareagowali. Podeszli do nich.
- Spike, kogo przyprowadziłeś? Upewniłeś się, czy na pewno nie wyda nas w kopyta królowej? - zapytała księżniczka Cadance. Żyła w ciągłym strachu przed trafieniem do lochów w Ponyville.
- Spokojnie, Wasza Wysokość, wiem co czynię. Nigdy nie naraziłbym pary królewskiej na niebezpieczeństwo - rzekła postać z przyszłości z uśmiechem na twarzy.
- Czy musisz za każdym razem zwracać się do nas oficjalnie? - zapytał Shining Armor. Smok podniósł się z pokłonu.
- Wszak rządzicie Królestwem, Wasza Wysokość. Należy Wam się tytuł - odpowiedział i podszedł do małej biblioteczki. Zabrał się do jej przeszukiwania, podczas gdy przybysz rozmawiał z kucykami. Wypytywali go o to, jak dostał się do ich świata. Gdzie jest Twilight i co się z nią dzieje? Kiedy smok usłyszał to pytanie, przerażony szybko wybiegł z podziemi. Dopiero teraz zdał sobie sprawę, że zapomniał o swojej przyjaciółce. Dostał się do srebrnego powozu, ale klacz zniknęła. Nie było jej tam.
CZYTASZ
✓ My Little Pony: Podróż w Czasie
FanfictionKiedy Kryształowemu Imperium zagraża ogromne niebezpieczeństwo, tylko Twilight Sparkle wraz ze swoim nieodłącznym asystentem może stawić mu czoła. Niestety, nie wszystko jest takie proste, jak się wydaje. Muszą pokonać alikorna znacznie od nich siln...