Dzisiaj postanowiłam spędzić czas z moimi „poszkodowanymi" przyjaciółmi. Z Raini wybrałam się na zakupy, aby nadrobić zaległości ,a z Calumem do kina. Wszystko się ułożyło po za Rossem oczywiście, podobno nie można mieć wszystkiego. Brakuje mi jego, ale nie odezwę się pierwsza, bo od jakiegoś czasu przestał dzwonić , w sumie się nie dziwię...Może powinnam z nim porozmawiać i dać mu chociaż szansę się wytłumaczyć? Sama nie wiem. Za chwilę idę na imprezę na plaży, bo obiecałam Raini. Ech nie chcę mi się ...wolałabym zostać i coś obejrzeć. Punkt 18 do drzwi zadzwoniła Raini.
-Ty jeszcze nie ubrana? – zapytała.
-Nie chciało mi się.
-Laura za godzinę jest impreza więc weź się pośpiesz.
-No już, już.
Poszłyśmy do mojego pokoju i otworzyłyśmy szafę.
-Może koszula?- zapytałam
-To nie przejdzie, poszukajmy czegoś innego.
Po chwili wyjęła obcisłą czarną sukienkę z channel.
-A może tą?
-Czemu akurat tą?
-Bo tak. Będziesz ładniej wyglądać, po za tym musisz wyglądać na szczęśliwą.
-O nie...co ty wymyśliłaś?
-Zrobię ci zdjęcie z jakimś chłopakiem i wstawie na snapchata lub instagrama.
-Chyba coś cię boli!
-Musisz mu pokazać, że się dobrze bawisz. W przeciwnym razie będzie myślał, że płaczesz w poduszkę.
-A tak nie jest?
-W internecie nie chodzi o prawdę tylko o ukryty przekaz, więc nakładasz tą sukienkę i idziemy.
-Dobrze, ale nie będziemy robić żadnych idiotycznych zdjęć i nie będzie żadnego wstawiania zdjęć. Jeszcze tak nisko nie upadłam.
-Niech ci będzie.
Nałożyłam sukienkę i zrobiłam makijaż. Po jakimś czasie byłam gotowa do wyjścia. Wyszyłyśmy z domu i udałyśmy się na plażę. Poszłyśmy do baru i kupiłyśmy sobie drinki. Raini poszła tańczyć, a ja obiecałam, że za chwilę do niej dołączę. Piłam kolejnego drinka gdy do baru podszedł wysoki i przystojny brunet. Odwrócił się w moją stronę, mogłam podziwiać jego mięśnie. Był idealny, skórzana kurtka świetnie do niego pasowała.
-Czemu tak piękna dziewczyna jak ty zapija smutki w barze?
-Wcale nie zapijam smutków.
Popatrzył na mnie i uniósł brwi.
-No dobrze, może masz rację...
-Coś się stało?
-Można tak powiedzieć.
-Chłopak?
-Przyjaciel.
-Uf mogę odetchnąć haha.
-Dlaczego?
-Bo chyba Cię polubiłem.
-W tak krótkim czasie?
-Miłość od pierwszego wejrzenia?
Oboje wybuchneliśmy śmiechem.
-Co , nie wierzysz w takie przypadki?
-Nie wierzę w miłość.
-Aż tak źle?
-Mam złe doświadczenia w tym momencie co do miłości. Chcę zapomnieć.
-Też miałem to w planach.
-Wybacz ale muszę wracać do koleżanki.
-Czekaj nie powiedziałaś mi jak masz na imię.
-Laura a ty?
-Tyler,słuchaj jakbyś chciała razem „pozapominać" to podam ci mój numer.
CZYTASZ
I wanna see you smile!
RomanceLaura Marano to zwykła siedemnastoletnia dziewczyna,która ma nie co zwariowanych przyjaciół. Raini i Calum -to osoby na ,które zawsze mogła liczyć.Pewnego dnia poznaje pewnego siebie,tajemniczego i niesamowicie przystojnego blondyna.Czy zobaczy go p...