Rozdział 13

8.8K 765 259
                                    

Sakura

Chociaż brałam taką odpowiedź pod uwagę, nie dopuszczałam jej do myśli. Nie wiedziałam, jak powinnam wtedy zareagować. Obiecałam sobie, że nie będę płakać, a mimo to, do moich oczu napłynęły łzy.

To było zbyt smutne.

Nie potrafiłabym żyć bez twojej miłości.

- Nienawidzę cię.

Sasuke

Stała tak z otwartymi ustami i wytrzeszczonymi oczami, po których spływały łzy.

- Jak możesz tak mówić? Ja cię ko...

- Nienawidzę cię - powtórzyłem.

Ktoś kiedyś użył takiego słowa, opisując mnie - bezlitosny.

Sakura

Łzy nie przestawały skapywać z mojej twarzy. Fala bólu. Inaczej nie potrafię określić tego uczucia. Czułam, jak kolana uginają się pode mną i pewnie upadłabym na ziemię, gdyby nie to, że ktoś mnie objął i przytrzymał.

- Jak możesz łamać serce takiej pięknej dziewczynie?

Przestałam płakać i przestraszona spojrzałam na Kibę. Chyba mu się spodobałam, a pijani ludzie są zdolni do różnych rzeczy.

Sasuke

Wkurza mnie ten idiota. Już po jednym piwie jest w innym świecie.

- Zostaw ją, Kiba - rozkazałem.

- Oj, przestań Sasuke. Ty jej nie chcesz, co nie? Więc mogę sobie ją wziąć.

Różowowłosa próbowała się wyrwać, jednak Kiba złapał ją za ręce.

- Nie bądź taka przestraszona. On już nic ci nie zrobi.

Złapał ją za pierś, przez co pisnęła. Zajebiście, teraz zacznie wszystkim gadać, że zadaję się ze zboczeńcami.

Podszedłem do Kiby i przywaliłem mu.

- Powiedziałem, żebyś ją zostawił!

Sakura wykorzystała ten moment i uciekła ze łzami w oczach.

- Dobra, już czaję! Ale nie musiałeś tak mocno! To bolało, wiesz? - zaśmiał się.

Próbował mi oddać, ale gdy się zamachnął, zrobiłem unik.

- Kretyn - skomentowałem.

A ten dalej w brecht. Cały czas trzymał się za miejsce, gdzie go uderzyłem.

- Łamiesz serca takim laskom. I kto tu jest kretynem?

Nie Zakochaj Się We MnieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz