Rozdział 12

136 13 6
                                    

~~~ Narracja trzecioosobowa ~~~

Mikołaj chwycił Darię i wszedł z nią do teleprtu. Musiał się spieszyć, bo dziewczyna krwawiła z nosa i z uszu.

- Oby to nie był wylew! Oby to nie był wylew! - mówił zrozpaczony Mikołaj, chyląc się nad nieprzytomnym ciałem Darii.

Wreszcie przybyli do komnaty Sathary. Z tamtąd zabrało ją dwóch mężczyzn do skrzydła szpitalnego.

>>>>>>>><<<<<<<
narracja pierwszoosobowa.
perspektywa Darii
>>>>>>>><<<<<<<<

Obudziłam się z wielkim bólem głowy. Ból był tak silny, że mogłam przełamać żelazną rurkę ręcznie...
Krzyknęłam z bólu i ze łzami w oczach zawołałam Satharę.
Słyszałam szybkie wchodzenie po schodach. Nagle w wielkim hukiem otworzyły się drzwi i w progu stanęła moja ciotka.
Była cała blada.

Podeszła do mnie i przełożyła mi rękę do czoła.

- Co się stało Dario? Boli Cię jeszcze?

- Ciociu! Głowa mi pęka! - rzekłam ze łzami w oczach.

Sathara chwyciła swój pastorał i przełożyła mi go do czoła. Poczułam przyjemny chłód wydobywający się z niego.
Spojrzałam na ciotkę. Miała zamknięte oczy i cały czas coś szeptała.

Nagle otworzyła oczy i popatrzyła na mnie smutnym wzrokiem.

- Kochanie, Salem jest istotą pradawną. Jego magia pochodzi z początku świata. Nie jest łatwo przełamać klątwę Czarnego Kota.

- Ale... C...co to znaczy? - rzekłam dławiąc się łzami.

- Ehhh... Skarbie, to sam Salem musi przełamać klątwę. Nawet pradawna biała magia nie jest tak potężna jak pradawna czarna magia. - rzekła ciotka. - Ale teraz ból głowy powinien minąć. - dodała.

Pogłaskała mnie po policzku i wyszła z mojego pokoju.
Kiedy tylko wyszła Sathara, krzyknęłam do Joanny:

- Joanaaaaaaa! Chodź tu do mnie!

- Tak, Pani?

- Jaką dziś mamy datę?

- Yy... Wydaje mi się, że dziś jest 31 października.

- Co proszę? Przecież ja tutaj siedzę z jakieś 3 dni. A gdy byłam jeszcze z rodzicami, to był 29 października! - reklam zdumiona.

- Panienko... W tym świecie czas płynie inaczej... Owszem, tutaj przebywasz trzy dni czasu ziemskiego, ale w Esgardzie czas płynie inaczej. Dowiesz się wszystkiego od ciotki. - rzekła Joanna i podała mi turkusową sukienkę.

Gdy wychodziła, rzekła tylko, iż o godzinie 12:30 mam iść na schody do Prawego Skrzydła.

Po kilku minutach szykowania się i nakładania makijażu byłam już gotowa.
Spojrzałam na zegar. Właśnie wskazywał 11:50.

Ufff.... Mam jeszcze sporo czasu. Ale denerwuje się... Dziś wszakże dostanę zwój Mistrzostwa Wody u Mroku. - pomyślałam.

Zaczęłam chodzić po pokoju, gdy nagle usłyszałam ciche pukanie do drzwi.
Nie zdążyłam nawet powiedzieć Proszę, a już w moim pokoju stał chłopak... I to nie byle jaki chłopak... To był Mikołaj.

O Boże! Jaki on był śliczny! Ubrał się w złoty garnitur. Gdy tak patrzyłam na niego, on uśmiechnął się do mnie łobuziersko i rzekł:

- Aż tak źle wyglądam?

Po tych słowach obrócił się do mnie tyłem i zaczął poprawiać sobie krawat.
Machinalnie spojrzałam na jego tyłek... Jej! Gorąco!

Obiekt moich westchnień chyba zauważył, że na niego patrzę u rzekł z uśmiechem:

- Mam coś na tyłku, że tak się patrzysz?

Parsknęłam śmiechem i podeszłam do niego, mówiąc:

- Daj mi ten krawat... Nawet zawiązać go nie umiesz.

Po kilku zgrabnych ruchach Mikołaj miał już związany krawat.
Dumna z siebie pozwoliłam sobie na mały komentarz dotyczący ubioru i osoby noszącej ten garnitur:

- Seksownie wyglądasz w tym garniturze, Miki.

Na te słowa spojrzał na mnie i dał mi całusa w policzek.
Zarumieniona nic nie odpowiedziałam.

Mikołaj przerwał ciszę i rzekł:

- Już jest 12:15. Idziemy?

Powiedziawszy to, chwycił mnie za rękę i wyszliśmy z mojej komnaty.

Witam czytelników!
Dziękuję, że czytacie moją opowiastkę.
Jak myślicie? Co się stanie na ceremonii?
Piszcie w komentarzach swoje myśli. ;)

Uwaga
Będę nieobecna od 17.06 do 22.06.
Na wszystkie komentarze i wiadomości odpowiem DOPIERO 22.06 o godzinie 18:50.

Pozdrawiam, LaraCroft123we.


To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jun 16, 2016 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Czarna Wdowa: POLOWANIE Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz