Fedemila - Dlaczego Byłeś inny ?

#2

-Witam-zaczął nasz nauczyciel od tańca- dziś podzielę was w pary. Ułożycie układ do wybranej przez was piosenki i za kilka dni przedstawicie mi wasze układy. Podkreślam, że nie ma wymian między sobą. Tak jak wybrałem tak bedzie. Rozdam wam listę. Do zobaczenia jutro.

Wzięłam kartkę do ręki. Liczyłam na to, że będę w parze z Leonem lub Broadwayem, ale byli już oni zajęci. Zerknęłam na koniec listy i oniemiałam. Jestem w parze z Federico. Nie mamy jakiś szczególnych kontaktów ze sobą. Nie kolegujemy się. Podeszła do mnie Natalia. Była bardzo szczęśliwa.

-Jestem z Maxim - pisnęła

-Gratuluję - powiedziałam dalej patrząc na kartkę

-A ty-spytała - z kim jesteś ?

-z Federico- wtedy spojrzałam na niego. Miał obojętna minę. Był tak samo zadowolony jak ja....

Siedziałam na ławce przed Studiem. Czekałam na Natalie. Pewnie spotkała się z Maxim. Ja rozumiem, że jest zakochana i w ogóle , ale mógłaby się pospieszyć. Zauważyłam Federico rozmawiajacego z Leonem. Co chwila na mnie spoglądał. Aż wreszcie zaczął iść w moją stronę. Ja wstałam. Chciałam już iść, ale nie zdążyłam.

-Cześć - przywitał się, na co ja odpowiedziałam mu tym samym - jesteśmy razem w parze. Wiem, że się z tego powodu nie cieszysz. Rozumiem. Albo nie. Nie rozumiem. Ale mniejsza z tym. Proponuję abyśmy spotkali się dziś wieczorem. U mnie. Mam małą salę do tańca. Możemy tam poćwiczyć. Pasuje ci - spytał. Zaczęłam rozmyślać. Miałam wiele powodów aby się nie zgodzić, ale fakt że jestem z nim w parze zmusił do zgodzenia się.

-Pasuje

-Do zobaczenia - odszedł