#7

537 23 5
                                    

Kolejny dzień. Kolejne piękne słońce. Ale to od kilku dni myślę o Frederico. Nie w takim sensie, chociaż może. Myślę nad tym czy coś do niego czuję. Mój ostatni związek wcale nie był związkiem. Leon i ja nie kochaliśmy się. Nigdy. Nawet nie doszło do żadnego zbliżenia - pocałunku. Po prostu tak wyszło. Oboje chcieliśmy pokazać, że jesteśmy ważni w tej szkole i połączyliśmy siły. Dopóki się nie rozstaliśmy byliśmy bardzo popularni. Leon zakochał sie w Violettcie. Zazdrościłam jej tego, ponieważ Leon ją kochał, a ona jego. Miała coś czego ja nie miałam. Leon był moim pierwszym chłopakiem i jak na razie ostatnim. Nigdy nie czułam czegoś do chłopaka, dlatego nie wiem czy czuję coś do Federico.

Leżałam na łóżku. Myślałam o nim. Stop. Muszę przestać. Zacisnęłam oczy. Widziałam Federico. Od razu otworzyłam je i wstałam z łóżka. Co się dzieje ?!
Ktoś zapukał do drzwi. Oby to nie był on. Uff. Do pokoju weszła Naty. Spojrzała sie na mnie i spytała.

-Wszystko okey?

-Tak- posłałam jej przelotny uśmiech

-Jeszcze nie ubrana ?

-Dopiero wstałam

-Dziś ja wybiorę ci strój- podeszła do szafy. W drodze do niej położyła torebkę na łóżku. Przygotowała mi dżinsowe spodenki, białą koszulkę na krótki rękaw i dżinsową, jasną kurtkę. Skąd ja mam te rzeczy w szafie ? Zwinnie założyłam ubrania na siebie i powędrowałam do toaletki. Podstawowy, naturalny makijaż i wyprostowane włosy. Byłam gotowa na kolejny dzień. Tym razem spróbuję ograniczyć kontakt z Federico.

W czasie przerwy przed ostatnią lekcją, poszłam do szafki odnieść notatnik.

-Cześć - usłyszałam głos. Eh.. bo kto inny jak nie on. Odwróciłam się w jego stronę. Jak zawsze, był uśmiechnięty.

-Hej- odwzajemniłam jego uśmiech

-Masz jakieś plany na dziś - spytał

-Nie

-Moglibyśmy iść na piknik - zaproponował

-Może poćwiczylibyśmy nasz układ ?

-Ta, jasne - podrapał się po karku

-Po szkole ?

-Mhm - odszedł. Nie mam pojecia co oznaczało jego zachowanie. Był strasznie zawiedziony czy co ? O nie... no tak. Chciał mnie zaprosić na randkę, a ja chamsko odmówiłam. Eh. Coś się wymyśli.

Fedemila - Dlaczego Byłeś inny ? Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz