4

299 6 1
                                    

Powiedział mi też że mu się podobam I zakochał się we mnie i czy chce z nim chdzić . Nie wiedziałam co mam robić
-Przecież my się nie znamy nic o sobie niewiemy niewiem czy nawet nie jesteś pedofile powiedziałam zakłopotana
-Nie nie jestem pedofilem i masz rację ale możemy się poznać powiedział
-Nawet ten pocałunek to było za wiele darłam się na cały dom.
-Wiem przepraszam ale nie mogłem się powstrzymać muwił smutny
-Nie mogłeś się powtrzymać to ciekawe do czego jesteś jeszcze zdolny krzyczała jak nienormalna
-Uskokuj się Jacob powiedział pewnym głosem.
Ja nadal się darłam on wstał i mnie przytulił przestałam krzyczeć było mi dobrze i bezpiecznie.
-Przepraszam powiedziałam smutnym głosem
-Nic się nie stało nie musisz przepraszać niepotrzebnie to robiłem nie mam na co liczyć powiedział smutnym głosem i oderwał się .
-Jacob stuuj nigdzie nie idziesz podobało mi się tylko cie nie znam dlatego tak zareagowałam powiedziałam odważnie

Jacob podbiegł i przytulił mnie najmocniej i powiedział
-Cieszę się że się na mnie nie gniewasz księżniczko powiedział z uśmiechem.
Po czym mnie pocałował

Jacob Sartorius Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz