Chata Tajemniec

2.3K 105 24
                                    

Nikogo POV

  Późnym popołudniem na przedmieściach małego miasteczka Gravity Falls jechał autobus, a w nim rodzeństwo Pines. Jechali oni z Californi do wuja na letnią przerwę (wakacje dla niekumatych). Autobus się zatrzymał i wysiadła z niego pokręcona dziewczyna w zielonym sweterku i długich spodniach nazywano ją (tak po staroświecku wiem) Pacyfica, a zaraz za nią wyszedł jej brat Gideon 

-szybciej Gideon co się wleczesz jak lama!
-już idę Paz czekaj-po paru minutach chodzenia leśną drogą ujrzeli małą tajemniczą chatkę.
-Grota Tajemnic łał, ale odlot-zapiszczała radośnie Pacyfica.

Gideon  POV

  Grota Tajemnic, dziwna nazwa, ale Paz się spodobała i tak zapisnęła, że do Californi by doleciało.
-Paz przestań, uszy mi pękną -wykrzyknąłem, żeby mnie usłyszała. Nagle z chaty wyszedł nasz wujek Bud. Miał na sobie jak zawsze koszule w kwiaty i dziwny kapelusz.
-co tu się u licha wyprawia....-zaczął, ale nie skończył, gdyż Pacyfica się na niego rzuciła.
-wujek Bud!! - wykrzyknęła, znowu niszcząc moje bębenki w uszach.
-a to tylko wy dzieciaki wchodźcie, oprowadzę was -odpowiedział zmieszany. Słysząc to powoli weszliśmy za nim do Groty Tajemnic

I tak zaczęły się nasze tegoroczne wakacje.

---------------------------------------'---------------------------------'----------------------------------------
Dobry to ja,  a to rozdział pierwszy mojego dziwnego opowiadania. Jak coś nie pasi. Pisać . Jestem otwarta na krytykę, jakby coś rozdziały będą pojawiać się w piątki albo kiedy mi się chce znaczy do piątku na pewno będą
♥♥♥♥♥♥

Reverse FallsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz