Ta powieść powstała we współpracy z Jestem_Ola. Jesteśmy współautorkami i ta opowieść pojawi się również na jej profilu.
Tego wiosennego wtorku padał intensywny deszcz. Żaneta obudziła się, czując na swojej twarzy kapiące na nią krople wody. Usiadła na łóżku i zaczęła rozglądać się po sypialni, aby zrozumieć powód zaistniałej sytuacji .
Pokój znajdował się na poddaszu, był mały i ciemny, ale Żaneta lubiła w nim przebywać. Na ciemnej, dębowej podłodze leżał ogromny, gruby, perski dywan, który nie pamiętał już zapachu proszku do prania. Ściany miały beżowy kolor i wisiało na nich kilka małych obrazków przedstawiających koty. Przy małym oknie, zasłoniętym białymi, koronkowymi firankami stało biurko, na którym leżały książki i wazon, w którym stały piękne, rozłożyste róże w różnych odcieniach różu. Żaneta uzbierała je razem z babcią w uwielbianym przez nią ogrodzie różanym, który znajdował się obok ich domu. Naprzeciwko konsoli stało łóżko, było dwuosobowe i niezbyt wygodne. W pierwszych dniach po przeprowadzce do domu babci, dziewczyna nie mogła na nim spać, a o poranku zawsze bolały ją plecy. Obok łóżka stała szafka nocna, na której również leżały książki. W kącie pokoju znajdowała się ogromna komoda z mnóstwem szuflad i drzwiczek, które miały śmieszne gałki z portretami małych kotów. Obok komody leżały kartony. Kartony były pozostałością po przeprowadzce, znajdowały się w nich ostatnie ubrania, które jeszcze nie wylądowały w przepastnej komodzie, lecz głównie były tam książki. Żaneta ubóstwiała czytanie książek i i posiadała ich ogromną liczbę. Niestety w jej pokoju nie było półek ani biblioteczki aby je wszystkie gdzieś umieścić. Nad drzwiami do jej pokoju wisiało poroże. Jej dziadek był zapalonym myśliwym i leśniczym, więc w każdym pokoju domu dziadków, znajdował się element myśliwski.
Żaneta wstała z łóżka zakładając swoje kapcie, które dostała w prezencie od dziadka. Były zrobione z prawdziwych lisich pyszczków. Dziewczyna je uwielbiała, choć dla innych mogły wydawać się obrzydliwe i łamiące wszelkie zasady praw zwierząt. Zeszła na dół po wąskich,skrzypiących ze starości schodach, aby powiedzieć dziadkom, że coś złego dzieje się w jej sypialni a mianowicie, z sufitu kapie woda.
CZYTASZ
Inny Alfa
Kurt AdamRudowłosa, spontaniczna, kochająca książki dziewczyna pełna kontrastów. Przy okazji jest wilkołakiem. Przeprowadza się do dziadków z powodu pewnego wypadku. Odkrywa wiele tajemnic, a między innymi to, że niebawem będzie musiała znaleźć partnera, któ...