Rozdział 3

581 39 10
                                    

- Przepraszam. -Nie zareagował. - Egh, egh. - odkaszlnęłam. - przepraszam!

- Yhm? - Odwrócił się zamyślony. - Roza? - zapytał.

- Słucham? - nie wiedziałam o co mu chodzi, można powiedzieć, że byłam mocno zdezorientowana.

- To ty Rozalia? - podszedł bliżej i dokładnie mi się przyjrzał.

- Co? Nie, ja jestem Chloe. Pani dyrektor kazała mi tu przyjść. - Czułam się nieswojo w jego towarzystwie, głównie ze względu urody. Czy każdy tutaj jest przystojny?

- Przepraszam, ale jesteś podobna do mojej koleżanki. Masz tylko inny kolor oczu. Jestem Nataniel. A co do pani dyrektor, mam cie oprowadzić. - Spojrzał na mnie niepewnie. - Jeżeli masz ochotę. - Uśmiechnął się. Pokiwałam głową. - No to w drogę! - Zaśmiał się.

***

- I tutaj jest sala A. Jeżeli będziesz potrzebować pomocy, to będę w pokoju gospodarzy. - Nagle rozległ się dźwięk otwieranych drzwi, a z sali wyszedł czerwonowłosy. Nataniel spojrzał na niego groźnie.

- Kastiel, nie powinieneś być przypadkiem w sali B? - Powiedział ze słyszalnym jadem w głosie.

- Ktoś cie pytał o zdanie? - Spojrzał na mnie. - Ooo, widzę, że znalazłeś moją księżniczkę. - Parsknął.

- Wyśmiewanie zostaw dla siebie. Cześć Nataniel! - pożegnałam się. Z tego co przeczytałam.. muszę udać się do sali B. Przed nią stała rudowłosa dziewczyna. Gdy mnie zobaczyła, podeszła uśmiechnięta.

- Cześć! Jestem Iris. - Zaśmiała się, pozytywna dziewczyna.

- Jestem Chloe. - Chciałam powiedzieć coś jeszcze, ale poczułam czyjąś dłoń na ramieniu.

- Witaj Chloe, jestem Lysander. - Powiedział tajemniczo.

Warta chwili || Słodki flirtOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz