-Dlaczego? Co jest za tymi drzwiami?! -krzyknelam 2 razy mocniej od niego.
-Słucham! Czemu nie mogę tam wejść!? -powiedziałam z niepokojem.
-Uspokuj się! -odezwał się.
-Jak mam się uspokoić jak do cholery nie chcesz mi powiedzieć co jest za tymi drzwiami!
Nie wiedzialam co mam już robić. Myślałam o mamie.
-Liv chce Ci tylko powiedzieć, ze masz zakaz zbliżania się do tych drzwi! -odpowiedzial głośnym tonem i się odwrócił.
-Poczekaj! Dlaczego moja branzoletka się swieci jak podchodzę do tych drzwi? -spytalam.
-Może jest zepsuta. Idź się poloz, bo jutro twój pierwszy dzień w szkole. -odpowiedział zamykając te drzwi tak zebym je nie otworzyła. Poszedł do swojego pokoju, a ja do swojego. Usiadłam zdenerwowana na łóżku. Uslyszalam za moimi drzwiami jak Matteo rozmawia z kamerdynerem o tym żeby przez całą noc pilnował ogromnych drzwi. Byłam wkurzona. Jak on może mi to robić. Jestem jego siostrą i mam prawo wiedzieć co się dzieje w naszej rodzinie. -mówiłam do siebie z żalem.
Przebralam się w piżame. Założyłam krótkie spodenki i biała bluzkę. Położyłam się. Myslalam o tym wszystkim. Miałam już zamknięte oczy i po prostu chciałam śnić o czymś. Jednak śnił mi się koszmar. Byłam sama w domu. Cisza byka wszędzie. Poszłam do ogromnych drzwi i zlapalam klamkę. Prawie bym otworzyła, ale powstrzymal mnie znany głos.
-Liv... -odezwał się mi bardzo znany głos.
Powoli się odwracalam i zrobiłam duże oczy.
-Mamo! -krzyknelam z płaczem o do niej podbieglam.
Byłam prawie obok niej, ale ktoś ja ciągnął, a ona tylko się darla i krzyczała.
-Coreczko! -krzyczała.
-Mamo! -darlam się.
Wstałam z łóżka z krzykiem. Od razu przyszedł Matteo i mnie przytuli.
-Co się stało Liv? -zapytał smutny.
-Em nic miałam tylko koszmar. Nic się nie stało. - odpowiedzialam.
-No dobrze. -powiedział calujac mi czolo.
Wyszedł. Była 3:39 nie wiele do szkoły. Myślałam sobie dlaczego to mi się akurat przysnilo. Ta branzoletka, te drzwi, ten koszmar. Może to jakiś znak! -powiedziałam do sobie. Może mama żyje! Tylko trudno było mi do czegoś dojść. Ten mężczyzna. Nie widzialam jego twarzy. Kto to mógł być? - zadawalam sobie mnóstwo pytań na, które i tak nie miałam jak odpowiedzieć. Wiem tylko jedno, ze być może moja mama na prawdę żyje......
CZYTASZ
Wszystko od nowa.
Novela JuvenilNazywam się Liv. Jestem nastoletnią dziewczyną, która chce za wszelką cenę zmienić swoje życie. #Zapraszam