- Chcesz mi może o czymś powiedzieć? - spytał Mason, gdy oddaliliśmy się od Davisa i Palmera. - Ty i Nathan jesteście razem?
- Nie - westchnęłam ciężko. - W sobotę udałam się na London Eye, aby zrobić zdjęcie. Niestety, ale Nate też tam był, dokładnie w takim samym celu. Zaczął wkręcać kit Seanowi, że jesteśmy razem, a tak, oczywiście, nie jest, przez co dał nam bilet do jednego wagonika. Biedny chłopak teraz myśli, że ja i Nathan to para. - zakończyłam streszczenie poprzedniego wieczoru, po czym rozejrzałam się po korytarzu. - A teraz wybacz, muszę poważnie pogadać z Panem Idealnym... - ledwie wypowiedziałam te słowa, gdy zadzwonił dzwonek na lekcje. - Dobra, tym razem mu się upiekło, ale na kolejnej przerwie nie ujdzie mu to na sucho - po raz kolejny westchnęłam, po czym weszłam z blondynem do klasy.
Przez całe czterdzieści pięć minut próbowałam się skupić na tym, co mówiła nauczycielka, ale nie potrafiłam. Denerwowała mnie obecność Davisa, który zachowywał się tak, jakby wcale nie obchodziło go to, iż oszukał Seana. Chciałam to wszystko z nim wyjaśnić, więc z ogromnym zniecierpliwieniem oczekiwałam na dźwięk kończący zajęcia.
Kiedy wreszcie się doczekałam, zaczekałam na Nate'a w progu, po czym chwyciłam go za rękę i pociągnęłam za sobą.
- O co ci chodzi? - spytał, gdy zaprowadziłam go w miejsce, gdzie było tylko kilka osób.
- Ty już dobrze wiesz, o co mi chodzi. Czemu cały czas okłamujesz Palmera?!
- A czemu tak cię to obchodzi?! Podoba ci się?!
- To moja sprawa, kto mi się podoba, a kto nie! - podniosłam głos, a brunet zbliżył się do mnie o krok, po czym przyciągnął mnie do siebie i złączył nasze usta. Początkowo odwzajemniłam pocałunek, ale po paru sekundach go od siebie odepchnęłam.
- Zwariowałeś?! Czemu to zrobiłeś?!
- Sean tędy przechodził - wzruszył ramionami z uśmiechem.
Nim się obejrzałam moja ręka wylądowała na policzku Nathana. Rozzłoszczona spojrzałam w oczy zszokowanego Davisa. Na jego twarzy odbiła się dłoń, należąca do mnie. Ślady po palcach wyszły najbardziej widoczne.
- Co to miało być? - zapytał łapiąc się za niego, nadal nie będąc do końca świadomym zajścia, które miało miejsce kilka sekund temu. Kilka osób nam się przyglądało. Jak najszybciej uciekłam od chłopaka, mając go dosyć.
Wiedziałam, że następnego dnia będę na językach każdego, no bo kto śmiał uderzyć Pana Idealnego? W tym momencie nie zbyt mnie to obchodziło. Zależało mi tylko na tym, by odnaleźć Palmera i wyjaśnić tą sytuację.
CZYTASZ
Photographer
RomanceSiedemnastoletnia Victoria marzy, aby zostać z zawodu fotografem. Robienie zdjęć to jej największa pasja. Okazja nadarza się, gdy do ich szkoły przyjeżdża znany fotograf, który ogłasza konkurs. Osoba, która wygra uda się na warsztaty do Los Angeles...