Po rozmowie z Nathanem, udałam się w stronę Seana i Bradleya, którzy, najwyraźniej, czekali na mnie na korytarzu.
– Czego chciał od ciebie Davis? – spytał Mason, a ja chwilę zawahałam się nad odpowiedzią.
– Nic takiego – stwierdziłam wzruszając ramionami, ale żaden z nich nie wyglądał na przekonanego.
– Vicks... Nie kłam, proszę, tylko powiedz, o co chodzi – powiedział Brad, na co westchnęłam zirytowana.
– Spytał mnie, czy chciałabym pójść z nim do kina na "Jasona Bourne'a", zadowoleni?
– Nie za bardzo – odezwał się Palmer. Spojrzałam na niego z niezrozumieniem.
– O co ci chodzi?
– Nie odpowiedziałaś, czy się zgodziłaś, czy nie – wytłumaczył blondyn.
– Powiedziałam mu, że przyjeżdża do mnie babcia...
– Okay – pokiwał głową Mason. – Nie mam pojęcia, co mam o tym myśleć, Victoria...
– Uwierz mi, ja też nie.
– A ja mam – oznajmił Palmer. – Tori po prostu ma adoratora – dokończył swoją wypowiedź, a ja wybuchnęłam nerwowym śmiechem.
– Chyba raczej nie.
– Polemizowałbym – odparł Sean w momencie, w którym zadzwonił dzwonek na lekcje.
***
Każdy z uczniów oczekiwał na koniec poniedziałkowych zajęć, a ja nie byłam wyjątkiem. Bardzo chciałam już pójść do domu, odrobić lekcje, a następnie obejrzeć mój ulubiony serial. Gdy zadzwonił dzwonek, większość nastolatków wybiegła z sali tak szybko, że aż drzwi przy otwarciu zderzyły się ze ścianą, co spowodowało niewyobrażalny huk.
– Moi rodzice zapraszają Ciebie i twoich rodziców na grilla – rzekł Brad, kiedy znaleźliśmy się na zewnątrz. Prawdopodobnie dopiero teraz sobie o tym przypomniał.
– Na pewno przyjdziemy – uśmiechnęłam się w stronę blondyna, który odwzajemnił ten gest.
Kiedy wyszliśmy ze szkoły, zauważyłam grupę przyjaciół Nathana. Fischer, gdy tylko ujrzała Nathana, rzuciła się na niego. Nie wiedziałam czemu, ale poczułam dziwne ukłucie w klatce piersiowej, mijając ich razem z Bradem.
Po kilku minutach pożegnałam się z Masonem, a każde z nas ruszyło w swoją stronę.
Zastanowiłam się, co takiego posiada Caroline, że każda dziewczyna jej zazdrości, a chłopacy jej pragną. Ma bardzo długie, orzechowe włosy, za które niektóre nastolatki (i nie tylko) mogłyby wiele oddać, piękną figurę, niczym modelka na wybiegu, długie nogi, latynoską urodę... - wszystko to, co prawie każdemu chłopakowi się podoba.
Moje rozmyślenia na temat Caroline przerwało szarpnięcie za nadgarstek, przez które odwróciłam się w stronę sprawcy.
– Wołałem cię, ale ty mnie nie słyszałaś – wytłumaczył się Nathan. – Coś się stało? – zapytał, unosząc brew. Pokręciłam jedynie przecząco głową, a następnie wyrwałam rękę, nadal tkwiącą w jego uścisku. Ruszyłam powoli w stronę domu, a Davis poszedł za mną. – Vicks.
– Tak? – odważyłam się spojrzeć w oczy chłopaka.
– Zrobiłem coś nie tak? – zapytał cicho, abym tylko ja to usłyszała.
– Nie, nie wydaje mi się – odparłam spokojnym tonem.
– To dobrze – uśmiechnął się w moją stronę ukazując równe i białe zęby, po czym złapał mnie za rękę. Czułam, jak w moim brzuchu zostało uwolnione stado motyli.
_____________________________________Hej :D
Jak mijają Wam ostatnie dni wakacji?
Z racji tego, że zbliża się rok szkolny, podejrzewamy, iż rozdziały będą pojawiać się w większych odstępach czasowych (możliwe, że nawet raz na dwa tygodnie :c)
Shadow & Matlenea
CZYTASZ
Photographer
RomanceSiedemnastoletnia Victoria marzy, aby zostać z zawodu fotografem. Robienie zdjęć to jej największa pasja. Okazja nadarza się, gdy do ich szkoły przyjeżdża znany fotograf, który ogłasza konkurs. Osoba, która wygra uda się na warsztaty do Los Angeles...