NaLu - my new Love

R.2 Pierwsze spotkanie

Obudziłam się na łóżku szpitalnym. Nagle wszedł lekarz, i powiedział mi że zemdlałam z powodu uderzenia i zbyt wysokiego tętna ale że nic mi nie jest i że musze prać tam jakieś leki bla bla bla..,

Kiedy wyszedł, starałam się przypomnieć co dokładnie się zdarzyło. Oczywiście kiedy wszystko sobie przypomniałam, strzeliłam potężnego buraka.

Wtem, ktoś zapukał.

-Proszę-krzyknęłam

-Cześć?-powiedział ten przystojniak z różową fryzurą!

-Ee.. cześć.

-Czujesz się już dobrze?-zapytał z troską w głosie

-Eee.. tak, tak wszystko w porządku- odpowiedziałam

-Tak? uff, to dobrze. Jak masz na imię?-zapytał

-Lucy Heartfilia. A ty?

-Natsu Dragneel- odpowiedział

Jakie piękne imię- pomyślałam

-Gdzie mieszkasz? Może cię odprowadzę?- spytał szczęśliwy

-Eee... Pewnie. Mieszkam na ulicy Beenry

A do jakiego liceum chodzisz?

-będę chodzić do im. Mavis Vermilion

-DO FAIRY TAIL?!

-Ee... Tak.

-To świetnie, też tam chodzę

Uśmiechnęłam się. On do mnie też

Wypisałam się ze szpitala, i wyszłam na dwór gdzie czekał Natsu.

-No to chodź, odprowadzę cię.

Szliśmy chwilę w niezręcznej ciszy.

-Lucy?-Spytał się Natsu

-Tak?

-Jak chcesz, to będę mógł cię oprowadzić po naszym liceum.

-Ee... Tak pewnie- odpowiedziałam z lekkim entuzjazmem.

On zaczął mi opowiadać o tym, że w szkole jego jedynym pseudo przyjacielem jest chłopak imieniem Gray. Opowiadał że Gray jest idiotą, i że często się biją, że się przezywają, kłócą itd. A ja zaczęłam się pod nosem śmiać. Ale on tego już nie słyszał bo się rozgadał.

Kiedy skończył ja zaczęłam opowiadać o moim starym liceum, potem on jeszcze raz o swoim, potem znów ja o swoim, i tak do końca drogi.

Jak doszliśmy już na miejsce staliśmy jeszcze chwile pod bramą opowiadając o swoich problemach, zmartwieniach i powrocie do szkoły.

- Ok już jest późno- powiedział Natsu.

-Masz racje, to pa.

-Pa i do zobaczenia nowa przyjaciółko.

Te słowa mnie zatkały, i kiedy już zniknął za rogiem mojej ulicy wbiegłam do domu i zaczęłam się tarzać po podłodze ze szczęścia.