NaLu - my new Love

Spedzony razem czas

Następnego dnia Natsu przyszedł do szkoły. Kiedy chciałam sie z nim przywitać odchodził. Nie wiedziałam czemu tak sie zachowuje.

Po lekcjach szłam za nim, wołając jego imię. nie reagował.

NATSU!- wrzasnęłam, z rezultatem bo się zatrzymał.

- Co? Czego chcesz?- zapytał bez entuzjazmu i z lekkim wkurzeniem.

- Chciałam zapytać dlaczego nie odzywałeś się do mnie i nie odpowiadałeś.

-zero reakcji...

-HALO!!! MÓWIĘ DO CIEBIE!!!- krzyknęłam żeby w końcu mi odpowiedział.

On tylko złapał mnie za rękę, i poprowadził do jakieś pustej sali.

-Słuchaj Lucy! Wyprowadzam się! daleko za miasto!- powiedział.

-Ale dlaczego?!

- Nie wiem, ale to mój ostatni tydzień w szkole.

- To możę... No nie wiem! - byłam zbyt wstrząśnięta aby coś wymyśleć.

-Ja też nie wiem...- odpowiedział ze smutkiem.

-Możemy razem spędzić ten ostatni tydzień np. teraz chodźmy na lody a potem do kina!-powiedziałam.

- może poprawi ci humor- dodałam

-to może być dobry pomysł- odpowiedział z uśmiechem.

-więc chodźmy!!!

-Niedaleko szkoły jest pewnie lodziarnia, więc możemy razem tam pójść.- pomyślałam

kiedy już zjedliśmy oboje po 2 gałki lodów, on zapytał na co pójdziemy do kina.

- Może na... komedie romantyczną!!!- powiedziałam podekscytowana.

skoro chcesz... Powiedział Natsu  jego twarz wyrażała więcej niż Rafaello...

Więc nie traćmy czasu!- powiedziałam podekscytowana łapiąc go za rękę i ciagnąć do najbliższego kina.

Kiedy dotarliśmy, Natsu kupił nam bilety.

Podczas finałowej sceny z emocji złapałam Natsu za rękę. On odwzajemnił mój uścisk... :3

Po wyjściu z kina zaczęliśmy iść w stronę domu bo już sie ściemniało.

-Natsu? Jak ci sie podobał film? - zapytałam.

-był w sumie nudny... Ale cieszę sie że byłem z tobą ;)

Zarumieniłam sie i nie wiedziałam co odpowiedzieć

Pocałowałam go w policzek i uciekłam, ale zdążyłam do niego krzyknąć
Ja też!!!

Rozdział krótki i przepraszam że tak długo go nie było :(
Polecam @kari_nya !!!! Pomogła mi robić rozdział... Niedługo kolejny wiec czekajcie :3 :3 :3