Biegnąc do domu zastanawiałam sie, jak zareaguje. Może będzie jutro zły? A może przestanie sie do mnie odzywać? To są w sumie złe strony tej sytuacji...
W domu nawet nie chciałam patrzeć na przychodzące wiadomości. Bałam sie że jedna z nich będzie od Natsu.
Gdy zapadła już całkowita ciemność, postanowiłam położyć sie spać. Z myślą o tym co będzie sie działo jutro zasnęłam pogrążona w głębokim śnie...
Rano obudziłam sie z wrażeniem że był to tylko sen. Ale potem przypominało mi sie wszystko, i już widziałam moje rumieńce na twarzy.
Potem jednak wstałam i zaczęłam sie ubierać. Potem poszłam do łazienki i wzięłam prysznic.
Byłam gotowa po 20 minutach, wiec zeszłam do jadalni.
Po sporzyciu śniadania wyszłam z domu i pojechałam do szkoły.Po drodzę zastanawiałam sie, co będziemy robić z Natsu. (oczywiście jeżeli sie nie wkurzył).
Po dotarciu do szkoły Natsu jeszcze nie było. Siadając w ławce uświadomiłam sobie, ze boję się jego reakcji...
Po paru minutach po dzwonku wbiegł zdyszany Natsu przepraszając za spóźnienie. Usiadł w ławce nie patrząc na mnie... Ignoruje mnie?
Starałam sie pisać do niego liściki, ale nie wiedziałam jak tą sytuację wyjaśnić...
Po tej lekcji Natsu wyszedł pierwszy z klasy. Zrobiło mi sie strasznie przykro że nie chce ze mną gadać.
Wyszłam z klasy na przerwę, i chwile spacerowałam, gdy nagle jakaś ręka złapałam mnie za nadgarstek i pociągnęła do ciasnego pokoiku.
Byłam przestraszona bo nie wiedziałam kto to był. Postać zbliżyła sie do mnie i pocałowała. Na początku byłam przestraszona, ale potem poczułam jego zapach, wiec oddałam pocałunek... To był Natsu....Kiedy sie od siebie oderwaliśmy, Natsu przytulił mnie mówiąc "kocham cie Lucy!"
Ja odpowiedziałam tylko "ja ciebie też"Znowu krótki rozdział, no ale jest ;)
Nowe rozdziały już nie długo!!!
Pozdrawiam :3 i do zobaczenia
CZYTASZ
NaLu - my new Love
RomanceLucy jest Ok i ma se duży haus i ma se sporo haisu i jej życie jest denne ale nagle zjawia się NATSUUUUU!!!! ANENOOOOO AMENOOOO *^*^*^*^*^*