*Główna Mistrzyni wychodzi z pokoju *
- Dobrze dobrze, drodzy państwo. Na razie zawieszamy akcję i każdy bierze urlop, pasuje ? Hę? - pyta, poprawiając swoją nową fryzurę
- Ale.. jak to urlop? - pyta Leliana wychodząc z namiotu
- No nie! Mieliśmy dodać chociaż jeszcze jeden rozdział przed wakacjami! Nie możesz ich tak zostawić! - krzyczy zdesperowany Cole
- Cole ?! Skąd TY TU!? - woła Blackwall
- To samo pytanie można by zadać Tobie - uśmiechnęła się pod nosem Morrigan
- Co WY tutaj robicie ?! - wrzasnęła przerażona Mistrzyni - Przecież jeszcze was nie napisałam...!
* nagle słychać muzykę puszczaną nie wiadomo skąd ( Fifth Harmony - Work Home ) *
- Uhu, zaczynamy urlop! Ou yeeah, ouu yeah! - krzyczy Dorian, tańcząc nieco... mocno gejowski taniec - Łork, Łork, Łork ! Noł, noł, noł! Urlop tajm!
- Co.. on .. robi? - spytał cicho Blackwall a na jego twarzy pojawiła się mina niedowierzania
- Dobra, dobra. Zaraz! - Mistrzyni zamachała gwałtownie rękoma - Co tu się odpierdala? !
- No, no prosimy nie przeklinać - odezwał się Cullen, ocierając morką od wody męską, umięśnioną klatkę piersiową.
- Daj dotknąć, błagam!
* w tym momencie pojawia się Dorian przy Cullenie, który patrzy na niego z przerażeniem *
- Ohoho, trzymaj się od niego z daleka! To ciało jest moje, gejusie! - zawołała Lavellan
- Mogłabyś mniej ranić moje uczucia...
- Mogę was prosić o ciszę oraz o zakończenie owego cyrku? Próbuję się zrelaksować! - zabrała głos Vivienne. Kiedy się pojawiła, jej twarz była biała od kremu a na oczach znajdowały się plasterki egzotycznych owoców.
- Co tu się do jasnej dzieje... ?! Vivienne skąd..?! co wy tu robicie?!
* Mistrzyni Gry biega po pokoju przerażona, oddychając głęboko *
- No, to mnie już nic nie zdziwi - odzywa się Varrik
- Dzień dobry.. - przywitała się przychodząca zza rogu Józefina - .. O matko na Andrastę! Co się tu dzieje ?! - krzyknęła wpadając na półnagiego Cullena.
- Auć - mruknął - Uważaj, przypaliłaś mnie swoją świeczką!
- Och, gdzie Cię boli?! - krzyknął Dorian
- Poszedł won! - krzyknęła Lavellan, tłukąc go miotłom po głowie
- To nie! - wyciągnął na nią język - Potańczę sobie!
* Dorian tańczy, wywijając tyłkiem co wywołuje przerażenie w męskiej części drużyny *
- Słyszałam słowo urlop! - zawołała śpiewnie Kasandra - O na Andrastę! - zagrzmiała - Co tu się dzieje? Mistrzyni? Czy Ty to widzisz ?!
- Widzę .. - oddycha szybko - Kasandro, Vivienne pojawiła się nie wiadomo skąd, Cullen także a Dorian zaczął tańczyć! Chciałam przekazać czytelnikom ważną wiadomość, ale tu powstał jakiś chaos!
* Nagle następuje pełna napięcia cisza, po czym przez chwilę trzęsie się ziemia. W kierunku naszych bohaterów idą czerwoni templariusze, Koryfeusz oraz jego Arcydemon*
- O matko, to Koryfeusz! - wrzeszczy przerażony Cole
* Koryfeusz rzuca mu złowrogie spojrzenie, podobnie jak templariusze *
YOU ARE READING
Dragon Age Inkwizycja: Byłam Ci Pisana
FantasíaOna - dalijka, mag. On - templariusz. Czy między nimi może narodzić się jakieś uczucie? Magowie i templariusze - wrogowie od setek lat. I nagle młoda dalijka zostaje powołana do niezwykłej misji, a na jej drodze staje Cullen - mężczyzna, w którym za...