I...przytuliłam go....
Możecie powiedzieć ze zwariowałam, ale nie cierpię patrzeć na ludzi którzy są smutni lub przybici.
Na początku Justin jakby skamieniał, ale po paru sekundach sam się do mnie przytulił.-Justin ja przepraszam nie powinnam tego tak prosto w twarz tobie powiedzieć....-powiedziałam odsuwając się od niego i patrząc w jego oczy.W których widziałam smutek i żal.
-Nie skarbie, nie przepraszaj...nie pomyślałem ze ty wcale nie chciałaś być porwana-powiedziała także spuszczając swoją głowę.
Nie wiedziałam co mam robić dalej, więc odsunęłam się od niego i siedziałam patrząc w jeden punkt.
Jeśli mam powiedzieć co czuje w tej chwili to szczerze nie wiem...
Justin mnie porwał i powinnam mówić ze jest przez to złym człowiekiem.Skrzywdził kogoś innego, aby sam nie cierpiał.
Widać po nim ze brakuje mu miłości i troski.
Nikt nie chciał jej jemu dać, to sam sobie ją wziął,
ALE CZY JA NA TYM TAK WIELE CIERPIĘ...Wróciłam właśnie do domu i wzięłam się za pisanie😊
Mam już napisany epilog i zaczętą drugą część!
Niestety mam tyle spraw na głowie, że nie jestem pewna kiedy będzie następny rozdział😕
Ale postaram się jak naszybciej!(Mam nadzieje że pewna osoba wzięła sobie moje słowa do serca i jej tutaj nie ma🙂Jeśli jednak wolała je olać to pozdrawiam!💜)

CZYTASZ
Go away L.D i A.G
Fiksi PenggemarHistoria Leondre Devries i jego 'celebrity crush' Ariany Grande.Jakie będzie zachowanie Leo w stosunku do niej?