▷8◁

184 8 2
                                    

Nie myślisz, że już czas się obudzić, Shay? - usłyszałam w mojej głowie.

No dalej, otwórz oczy! Twoi przyjaciele na ciebie czekają!
Nie możesz teraz tak po prostu umrzeć! Musisz żyć! Dla nich!

I w tym momencie obudziłam się z wrzaskiem. Do pokoju wbiegli Oliver, wraz z Elide i Miki'm.

- Obudziłaś się! Dzięki bogu!- czarnowłosy podbiegł do mnie i mnie przytulił.

- Taa... A co dokładnie się stało?- spytałam podnosząc się na łokciach.

- Jakiś kolo z psychiatryka cię postrzelił...- wytłumaczyła El.

- Rozumiem. No to co, czas coś ugotować!- powiedziałam entuzjastycznie, próbując wstać z łóżka.

- O nie! Ty nigdzie nie idziesz, siedzisz tu!- zaprotestował Miki i znowu mnie położył.

- Ale leżenie jest takie nudne!- westchnęłam.

- Trudno, masz leżeć i odpoczywać- Oliver pogroził mi palcem i wyszli.

No i co ja mam robić? Leżeć i co?



Nudzi mi się...





Zwlekałam się z łóżka i poczłapałam do łazienki. Wzięłam prysznic. Długi, ciepły, orzeźwiający prysznic.

Gdy skończyłam, ubrałam się i wyszłam.

- A ty gdzie byłaś?- spytała mnie El, gdy tylko weszłam do pokoju.

- Brałam prysznic, a co, już nawet tego mi nie wolno?- zaśmiałam się.

- Oczywiście, że wolno, ale informuj mnie przed tym- powiedziała siadając na łóżku.

- To teraz mam informować was o każdej jednej rzeczy, jaką zrobię?- spytałam unosząc lewą brew do góry.

- Dokładnie- zaśmiała się.

- EJ, co myślisz o Miki'm?- wypaliłam nagle.

- No cóż... Znam go raptem miesiąc, więc...- przerwałam jej.

- Jak to miesiąc?

- No bo... Spałaś miesiąc...- przyznała bawiąc się palcami.

- Ile?!

- No miesiąc. Okrągły miesiąc...

- O mój bosze- szepnęłam i straciłam przytomność.

Time skip

Obudziłam się w moim pokoju. Ale nie w tym, w rezydencji, tylko w tym moim. W domu, z którego uciekłam... Czy to wszystko było tylko snem...?

Tak, wiem, krótki ten rozdział na powrót ;-; Gomene, postaram się być bardziej aktywna ^^
Xoxo

~Kasumi

Moja HistoriaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz