EDIT : Treść rozdziału praktycznie prawie zmieniona.
Do Oliwia :
Zmiana ''planów'' w Korei jestem już w Niedziele ☺☺
Usiadłam na łóżku, nie powiem byłam lekko załamana, że w tak krótkim czasie wylatujemy. Położyłam się na łóżku wraz z telefonem w dłoni, przeglądając social media. W pewnym czasie przyszło powiadomienie od "kolegi" z internetu.
jkookie_97 : Czyżby zatkało królewnę?
wiadomość została wyświetlona przez użytkownika yoonax18
jkookie_97 : Yoona skarbie Ty mój przecież widzę, że wyświetlasz xD
yoonax18 : Ej, kolego nie jestem Twoim skarbem, jasne? 😑😑
jkookie_97 : Po pierwsze napisałem tak, żebyś mi odpisała, a po drugie może dla mnie jesteś hm?
yoonax18 : To po pierwsze udało Ci się, gratuluje, a po drugie znasz mnie bardzo krótko, także...
jkookie_97 : Ahh dziękuję, dziękuję, jestem zarąbisty wiem, ale wiesz ja Cię już bardzo lubię ❤
yoonax18 : Polemizowałabym z tym czy jesteś XD
jkookie_97 : Nie kłóć się z mną Yumi i weź nie dopisuj filozofii do swojego braku talentu...
yoonax18 : A co to za suche pseudo? Powiem Ci, że dobry tekst xD
jkookie_97 : Oj tam mi się podoba Yumi, uroczo brzmi 😍 Mam ich więcej w zanadrzu.
yoonax18 : W takim razie też będę musiała Tobie jakieś wymyślić, więcej powiadasz? 😏
jkookie_97 : No to czekam, czekam umieram z ciekawości normalnie xD, chcesz je poznać?
yoonax18 : Bój się powiem tyle, jak ja coś wymyśle to...owszem chcę 😂😂
jkookie_97 : Napiszę*, wow myślisz props. Czyżbyś chciała już mnie poznać? 🌚
yoonax18 : Kurde nie łap mnie za słówka okej, bo to moja robota. Wiesz co chciałam, ale zaczynam wątpić czy podjęłam słuszną decyzję...
jkookie_97 : Już, już Yumi spokojnie, stop bulwers. To żem Cię z niej wygryzł, ale jak to proszę nie!🙏
yoonax18 : Ależ ja jestem spokojna i to bardzo, tak to przykro mi, a teraz wybacz idę na trening. Być może do później.
jkookie_97 : Jak to Ci przykro, nie wygląda na to. A co trenujesz hmmm?
yoonax18 : Mam opinie zimnej suki, pardon? Głównie taniec, ale też biegam no i wiesz rozciąganie, brzuszki takie tam dla sylwetki xD 😇
jkookie_97 : Ty i zimna suka? Kto gdzie i kiedy tak powiedział, a go znajdę i skończy źle i to bardzo. Uuu i to mi się podoba, miłego treningu napisz później!😘
Może jednak, źle go oceniłam? Nie wydaje się na takiego typowego przygłupa. Chyba warto mu dać szanse?
Wyjęłam z szafy, swój strój na trening, upięłam włosy w kucyk i zeszłam na dół.
- Mamo, tato! Idę pobiegać będę około 15- krzyknęłam, jednocześnie zakładając buty.
Odblokowałam telefon, włożyłam sluchawki do uszu, włączyłam muzykę, następnie wyszłam z domu.
* Niedziela *
Dziś nastąpił ten dzień...Rodzinny obiad, niby fajnie, bo przyjadą babcia i dziadek od strony mamy, których bardzo kocham i uwielbiam oraz ciotka, czyli siostra mamy. Nic do niej nie mam, ale jakoś nigdy za sobą nie przepadałyśmy. Ale najgorsze, że będzie też ten skurwysyn Hyun kuzyn mojego ojca. Jest tu niby na jakieś wymianie czy coś, zresztą kogo to obchodzi? Durny bogol uważa, że za hajs rodziców będzie Bogiem. Ciekawe jakby wyglądało jego życie, bez hajsu jego ojca?
Godzina 12.57, wszyscy usiedli do stołu, prócz mojej mamy, która jeszcze coś robiła w kuchni.
- Jak tam wnusiu? Spakowana już?- spytała mnie z ciepłym uśmiechem babcia.
- Teoretycznie tak- odparłam z równie podobnym uśmiechem.
- Już jesteś duża, więc mogę Ciebie wprost o to zapytać. Masz chłopaka? Jakoś nigdy na ten temat nie rozmawiałyśmy, a taka śliczna i utalentowana oraz inteligentna dziewczyna to na pewno ma. Pewnie każdy chłopak się za Tobą ogląda hm?- zapytała, a jej uśmiech nie schodził z twarzy.
- Halinko!- odezwał się oburzony dziedek.
No i fajnie, zapytała przy wszystkich...wszystkich. No i wpadłam, co ja mam jej odpowiedzieć? Jeszcze ten debil szczerzy się jak głupi do sera...
- J..ja- zdążyłam tylko tyle wymamrotać, bo wtrąciła się moja mama.
- Mamo! Przecież wiesz, że nasza Natalia to bardzo dyskretna dziewczyna, zmieńmy temat może, hm?- zaproponowała kładąc na stole wcześniej przygotowaną sałatkę.
- Ah jasne nie ma problemu, wybacz kochanie - rzekła.
- Oj tam babciu, nic się nie stało- posłałam jej sztuczny uśmiech.
Jeszcze bardziej się szczerzy ten idiota, mam ochotę mu tak solidnie przywalić w ten głupi ryj.
Naglę w tylnej kieszeni poczułam wibracje, to na pewno mój '' kolega '' napisał, bo jak na razie nie dawał oznak życia.
jkookie_97 : Miałaś się odezwać po treningu, królewno. Czuję, że mnie spławiasz...😒😫
wiadomość została wyświetlona przez użytkownika yoonax18
- Aigoo...- szepnęłam pod nosem.
- Co jest kochanie? Z kim tam piszesz, a może to jednak Twój chłopak?- zapytała zaciekawiona jak nigdy babcia.
- Halinko! Proszę Cię..- wtrącił dziadek.
- Ale Józeczku ja nic złego nie powiedzialam...- odparła.
Haha dobre żarty niejaki jkookie_97 moim chłopakiem? Dobre żarty babciu.
- Ż..że co?- zająkałam się- Babciu, proszę nie wymyślaj niestworzonych chłopaków znaczy historii- powiedziałam przygryzając lekko wargę.
- Nie za bardzo zrozumiałam, mogłabyś powtórzyć?
- Aigo, to tylko koleżanka napisała- wywróciłam oczyma.
Po zjedzonym obiedzie oraz długich rozmowach, wszyscy rozeszli się w swoje strony, chciałam pomóc mamie w sprzątaniu, lecz wygoniła mnie do swojego pokoju...
W drodze kiedy szłam do mojego pokoju, ktoś złapał mnie za rękę i przyszpilił do ściany....
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Przepraszam musiałam w takim momencie xD
Na dziś to koniec mam nadzieję ,że się podoba i że nie przynudzam :D Miłego :* :D
CZYTASZ
Jedna decyzja potrafi zmienić wszystko || Jungkook [TRWAJĄ POPRAWKI]
FanfictionHistoria opowiadająca o przeciętnej dziewczynie, która wiedzie spokojne, aczkolwiek szczęśliwe życie. Ma rodziców którzy mocno ją kochają, przyjaciół, praktycznie wszystko czego można byłoby sobie zapragnąć. Lecz życie jak to życie płata nam niezł...