ROZDZIAŁ 10

327 18 0
                                    

Wstała rano dosyć wcześnie i zeszła do salonu na śniadanie. Znajomych jej matki już nie było, a ona sama jeszcze spała. Zrobiła sobie śniadanie po czym wróciła do pokoju. Spojrzała na telefon a tam wiadomość „hej kochana spoko nie ma problemu i dobrze nie powiemy nic Sasuke ale dlaczego nie chcesz aby wiedział gdzie jesteś?". Odpisała szybko, że chce aby się o nią trochę pomartwił, chociaż tak naprawdę chciała mieć spokój od niego chociaż na chwile bo w końcu oni tylko udają, że są parą.

Dziewczyny siedziały na jednej z ławek podczas przerwy. Kiedy nagle podeszło do nich całe SNS. Nie wiedziały o co może im chodzić. Nagle Sasuke się odezwał:

- Hej co tam?

- Hej wszystko dobrze – powiedziały ukrywając swoje zdziwienie tym, że chłopak do nich zagadał

- Sakury dzisiaj nie ma?

- A tak wyjechała yyyyyyyy.....................- przerwała w połowie zdania Ino

- Jak to wyjechała gdzie? – spytał lekko wkurzony Sas

- Wybacz, ale nie możemy ci powiedzieć obiecałyśmy to Sakurze – powiedziała trochę speszona Hinata

- Jak to nie możecie – krzyknął po tym jak zobaczył reakcję dziewczyn zmienił ton

(Dobra jak nie da rady tak to spróbuje inaczej) pomyślał

- Proszę powiedzcie mi gdzie jest bo piszę do niej od wczoraj i mi nie odpisuję – skłamał oczywiście – no i .......... Zaczynam się o nią martwić

- No niech ci będzie ale jak nas za to zabije to wszystko to będzie twoja wina – powiedziała Hinata po czym podała mu konkretny adres pobytu dziewczyny.

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Wiem że rozdział jest krótki ale to dlatego że nie mam zbytnio czasu na pisanie. następnym razem postaram się napisać więcej

SasuSakuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz