Sasuke P.O.V
Obudziłem się wyspany jak nigdy ale jak na ranek jest coś za ciemno spojrzałem za okno a tam ciemno, patrzę na zegarek a ten wskazuje 2.00. Nagle poczułem na sobie dziwne, ale przyjemne ciepło spojrzałem na swój tors a tam Sakura leżąca na nim i wtulająca się we mnie. Nie powiem było mi bardzo przyjemnie już wiedziałem czemu jestem taki wyspany pomimo tak wczesnej pory. No fakt dziewczyna spała ze mną po tym co się wczoraj stało. Naglę zaczęła się trząść chyba miała koszmar nie zastanawiając się nad niczym przytuliłem ją mocniej do siebie po czym się uspokoiła a ja zasnąłem jak dziecko. Gdy się obudziłem na dworze było już jasno a zegarek wskazywał 9.00. rano. Spojrzałem na dziewczynę dzięki której tak dobrze mi się spało ale jej nie było w łóżku!!! Jak poparzony wstałem z łóżka i zacząłem jej szukać. Gdy znalazłem ją w kuchni trochę się uspokoiłem.
- Sakura – dziewczyna odwróciła się w moim kierunku
- Dzień dobry Sasuke śniadanie za chwilę będzie gotowe – powiedziała uśmiechając się do mnie lekko.
Podszedłem do dziewczyny od tyłu i mocno ją przytuliłem. Gdy nie było jej rano w łóżku myślałem, że znowu mogło jej się coś stać.
- Sasuke ja dziękuję za wczoraj – wyszeptała, a ja odwróciłem ją do siebie przodem po czym wtuliła się we mnie
- Nie ma za co księżniczko – pocałowałem ją w czubek głowy
- Jest za co – powiedziała – dziękuje, że mi pomogłeś a teraz chodź śniadanie gotowe.
W ciszy zjedliśmy śniadanie po czym odwiozłem dziewczynę do domu bo nie chciałem aby wracała sama po tym co się stało wczoraj, a później pojechałem spotkać się z chłopakami.
Sakura P.O.V
Sasuke odwiózł mnie do domu mojej mamy nie było była w pracy więc od razu poszłam do swojego pokoju. Myślałam nad tym co się wczoraj stało i nad tym co zrobił dla mnie Sasuke. Byłam mu za to bardzo wdzięczna. Pomógł mi a potem jeszcze został ze mną całą noc, a rano wpadł do kuchni lekko przerażony. Muszę przyznać, że pomimo tego, że mnie tak strasznie wkurza to jestem mu strasznie wdzięczna. I nie wiem ale chyba coś do niego czuje uświadomiłam to sobie dzisiaj gdy jedliśmy razem śniadanie a ja pomyślała, że mogłabym budzić się w jego towarzystwie codziennie. No ale cóż za marzenia nie karają. Po południu przyszły do mnie Ino z Hinatą i powiedziały, że po wczorajszym wieczorze zaczęły umawiać się chłopakami Ino z Sai'em a Hinata z Naruto. Cieszyłam się ich szczęściem. Ja miałam tylko chłopaka na niby a co gorsza chyba zaczynałam do niego coś czuć. Ale wątpię, żeby on czuł coś do mnie. Opowiedziałam im o wczorajszym zdarzeniu, a one mnie pocieszały. Były naprawdę wspaniałymi przyjaciółkami. Nagle ktoś zadzwonił do drzwi. Poszłam otworzyć a po drugiej stronie stał Sasuke z Naruto i Sai'em.
- Hej pakuj się do końca weekendu zostaniesz u mnie. – powiedział a mnie zamurowało
- Jak to u ciebie???
- No normalnie pakuj się i jedziemy.
- Ale ja..
- Żadnych ale – powiedział po czym wszyscy weszli do domu.
Po chwili Sai z Ino pojechali gdzieś sobie tak jak Hinata i Naruto, a ja zostałam sama z Sasuke. Chłopak usiadł na łóżku i patrzył jak się pakuje.
- Muszę powiedzieć o tym mamie nie chce żeby się martwiła – powiedziałam
- Dobrze podjedziemy do niej w drodze do mnie – powiedział stanowczo chłopak.
Po chwili jechaliśmy już jego samochodem. Nagle się zatrzymał okazało się że stoimy pod miejscem pracy mojej mamy. Poszliśmy do środka i na holu czekaliśmy na moją mamę, którą poinformowałam o tym, że jestem u niej w pracy. Po chwili się pojawiła i się z nami przywitała. Jednak nie zdążyła o cokolwiek zapytać Sasuke ją uprzedził.
- Dzień dobry pani Haruno nazywam się Sasuke Uchiha i jestem chłopakiem pańskiej córki – przedstawił się po czym pocałował moją matkę w rękę – miło mi panią poznać – dokończył
O mój boże dżentelmen się znalazł pomyślałam uśmiechając się do mojej matki czule. W tym momencie objął mnie w tali i kontynuował.
- Chcielibyśmy aby pozwoliła pani zostać Sakurze u mnie na weekend - powiedział do niej posyłając jej ten swój uśmiech który onieśmielał kobiety jak się okazało moją matkę też.
- Mi również miło cię poznać Sasuke – powiedziała moja matka – i nie mam nic przeciwko temu abyście spędzili razem weekend ponieważ wam ufam, ale w poniedziałek ma być w szkole jasne.
- Jak słońce – odpowiedzieliśmy równo po czym się pożegnaliśmy i opuściliśmy budynek.
Teraz byliśmy w drodze do domu Sasuke, co mówiąc szczerze trochę mnie stresowało. Przed chwilą co przedstawił się mojej matce jako mój chłopak, pomógł mi, został ze mną, a teraz jeszcze mam z nim spędzić weekend.
Sasuke P.O.V
Właśnie jechałem z Sakurą do mnie do domu po tym jak jej matka się zgodziła. Chciałem, żeby u mnie została ze względu na to że dzięki temu mogłem mieć ją na oku i chodź na chwile nie musieć się martwić o nią. Nie powiem ta dziewczyna stawała się mi coraz bliższa i znaczyła dla mnie coraz więcej. Nie chciałem żeby jej się coś stało. Gdy dojechaliśmy do mnie zaniosłem jej rzeczy do sypialni naprzeciwko mojej. Po czym poszliśmy oglądać telewizję. Dziewczyna poszła do kuchni przygotować obiad a ja nadal oglądałem TV. Gdy skończyła zawołała mnie. Nie wiem jak nazywało się to danie bo pierwszy raz je jadłem ale było przepyszne. Dziewczyna gotowała doskonale. Pozmywałem naczynia po obiedzie i poszedłem do salonu gdzie siedziała Sakura. Można powiedzieć że całe popołudnie spędziliśmy przed TV. Na kolacje zamówiliśmy pizze i włączyliśmy jakiś film tylko po to żeby coś tam grało a my rozmawialiśmy ze sobą o wszystkim i o niczym. Gdy wyszedłem z łazienki czekałem w salonie na Sakure aż i ona skończy się kąpać. Zapomniała wziąć ze sobą piżamy więc dałem jej swoją koszulkę. Po chwili dziewczyna weszła do salonu a mnie zamurowało. Oprócz bielizny miała na sobie tylko moją koszulkę która sięgała jej za pośladki. Zauroczony tym co widzę podszedłem do dziewczyny.
- Sasuke – zapytała lekko zdziwiona tym, że do niej podszedłem ale nie mogłem się powstrzymać wyglądała tak ślicznie.
Nic nie odpowiedziałem tylko złożyłem na jej ustach delikatny pocałunek, który ona po chwili odwzajemniła. Zaczęliśmy się całować. Przytuliłem dziewczynę do siebie, a ona zarzuciła mi ręce na szyję. Przygniotłem ją do ściany po czym chwyciłem ją za pośladki i podniosłem do góry a ona owinęła nogi wokół moich bioder. Nie przestając się całować zaniosłem dziewczynę do swojej sypialni i położyłem ją na łóżku, a sam zawisłem nad nią nie przerywając pocałunku. Całowaliśmy się namiętnie i z pasją jakby świat miał się za chwile skończyć. W tym momencie nie liczyło się dla mnie nic byłem tylko ja i Sakura. Po dłuższym czasie oderwaliśmy się od siebie. Położyłem się obok dziewczyny i ją przytuliłem a ona się we mnie wtuliła. Po raz kolejny zasnęliśmy w swoich objęciach.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Przepraszam za tak długą nieobecność. Mam nadzieje, że rozdział wam się spodobał. Życzę wam wesołych świąt i udanego sylwestra. Może spóźnione życzenia ale szczere :)
CZYTASZ
SasuSaku
RomanceSakura to zwyczajna dziewczyna ze zwyczajnym życiem. Chodzi do liceum w Konoha. Jej życie zmienia się jednak o 180 stopni gdy poznaje Sasuke jednego z członków SNS. Jak potoczy się dalej ich historia zobaczcie sami. ...