Rozdział 13

20 3 0
                                    


Alex

Podjechaliśmy pod mój blok i zaczęliśmy znosić materiały do domu. Gdy wszystko stało już w pokoju gościnnym, w którym szczerze nie było nic nawet dobrej podłogi, usłyszałam ciche pytanie

-Możemy porozmawiać?

-Ja.. jasne- odparłam, zaczynając się stresować-cho...chodź do kuchni

Usiedliśmy przy olbrzymim stole naprzeciwko siebie i każde z nas milczało

-To o czym chcesz rozmawiać?-zaczęłam

-No wiesz o sytuacji z dzisiejszego poranka

-Aaaa

-No wiesz ja przepraszam nie powinienem, naprawdę strasznie Cię przepraszam.... ja nie chciałbym żeby to zniszczyło naszą przyjaźń ...Alex proszę odezwij się ja naprawdę Cię przepraszam....nie skreślamy naszej przyjaźni przez ten pocałunek

-Tom daj spokój nic się nie stało, dalej się przyjaźnimy tylko obiecaj że więcej tego nie...nie zrobisz-wydusiłam z siebie podnosząc głowę tak aby móc spojrzeć w oczy bruneta w których widniał smutek mieszany z radością czy ulgą.

-Dzięki- wykrzyknął podbiegając do mnie oraz tuląc przy okazji podnosząc mnie

-Ejjj downie postaw mnie –zaśmiałam się

-Proszę-odstawił mnie na podłogę –cieszę się, że mi wybaczyłaś bo mam małą prośbę

-Yhmm?- spytałam wstawiając wodę na herbatę

-No bo wiesz spotykam się z kimś niedługo i no ten...-że kurwa co, zabolało, dziś mnie całuje a niedługo się z kimś ma spotkać

-No mów a nie mi tu-powiedziałam spokojnie

-Pójdziesz ze mną na zakupy i pomożesz mi się jakoś przygotować-wypowiedział te słowa z prędkością karabinu maszynowego po czym odwrócił twarz i podszedł do okna

-Thomas'ie Carter oczywiście że Ci pomogę wystroić się na to spotkanie ale pod pewnym warunkiem- uśmiechnęłam się tajemniczo

-Jakim? Mów szybko

-Ty pomożesz mi w tym samym

-Boże kobieto jesteś wielka-krzyknął ponownie mnie tuląc

-Wiem nie musisz mi tego mówić –zakpiłam

-Boże nie w takim sensie-przewrócił oczami

-Dobra ja wiem swoje

-To kiedy te zakupy??-zapytał

-Nw w Piątej mam luz

-Dobra to jesteśmy umówieni

*****

15.30

*rozmowa telefoniczna*

-Dobra to za 30 minut dacie radę

-Ja i Luke na pewno a czy ten debil będzie to musisz sama się zapytać-odparła smętnie Nicol

-Daj mi numer do niego

-Zaraz przyśle Ci smska maleńka

-Dzięki to u widzimy się u mnie za pól godzinki Buziaczki

-Do zobaczenia - usłyszałam w słuchawce i się rozłączyłam.

Czekając na sms z numerem telefonu Miki'ego postanowiłam się przebrać w jakieś stare ubrania żeby nie było mi ich szkoda gdy się poplamią farbą. Weszłam do garderoby i zaczęłam przeglądać ubrania. Mój wybór padł na szare zwykłe leginsy podkreślające moją pupę co ja co ale będę pracować z chłopakami oraz na czarną luźna koszulkę którą zawiązałam na boku a na nogi wsunęłam moje czarne zwykłe trampki. Właśnie wiązałam włosy w wysoki luźny kok gdy dostałam Sms od blondynki. Postanowiłam od razu zadzwonić

*rozmowa telefoniczna*

-Hej Mike'i przystojniaku- zaczęłam

-Oooo Alex hej co się stało? Skąd masz mój numer ?

-Od Nicol nie gniewaj się na nią mam małą sprawę- zaczęłam powoli

-Słucham Cię piękna?

-Wpadniesz do mnie teraz?

-Ale że teraz?-zmieszał się- Do Ciebie?

-No a co? No chyba że nie masz czasu no ok-powiedziałam z udawanym smutkiem

-Dobra nie ma sprawy daj mi 5 min-powiedział podekscytowany

-Dzięki przystojniaku –powiedziałam i zakończyłam połączenie

Podeszłam do toaletki poprawiłam makijaż i skierowałam się do drzwi bo już było słychać pukanie.

Otworzyłam drwi i zamurowało mnie kompletnie...Stał w nich Mike ubrany w czarny podkoszulek który opinał jego mięśnie i szare spodnie dresowe z czarną torbą przerzuconą przez ramię. Jego włosy były lekko mokre od potu i ułożone w artystyczny nieład

-Zamknij tą buzie bo Ci mucha wleci-odezwał się chłopka z łobuzerskim uśmiechem

-yyyy Mike'i jak ty wyglądasz

-Wiem jak bóg –zaśmiał się

-hahaha tak wchodzisz czy masz zamiar stać na klatce-powiedziałam odsuwając się aby umożliwić chłopkowi wejście do mieszkania

-No więc słucham co się stało że mnie tu zaprosiłaś- powiedział chłopaka przytulając mnie od tyłu gdy chciałam zamknąć drzwi

-Żebyś pomógł mi w remoncie- odparłam próbując odwrócić się twarzą do blondyna

-Ech myślałem że coś ciekawszego-powiedział przyciskając mocniej mnie do siebie

-A na przykład co?-zapytałam seksownym głosem na co chłopak cały się spiął

-Na przykład to- zaczął składać mokre pocałunki na moim karku- i to- powiedział i otarł się swoją erekcją o moje pośladki

-Mmmm -mruknęłam odwracając się twarzą do blondyna , który natychmiast zaczął mnie całować. Z ust przeszedł na szyje a później na obojczyk. Cały czas składając mokre pocałunki na moim obojczyku złapał mnie za pośladki  i podniósł do góry a ja oplotłam go nogami wokół pasa. Mike przycisnął mnie do drzwi dzięki czemu poczułam jego męskość napierające na moją cipkę. Blondyn zaczął ściągać mi koszulkę nie odrywając warg od mojej szyi gdy nagle do moich uszu dobieg dźwięk dzwonka do drzwi. Niemal natychmiast odepchnęłam chłopak od siebie i po kilku głębszych wdechach otworzyłam drzwi.


Klik and love!Where stories live. Discover now