Dzień 17 Cz.1

43 10 1
                                    

Gdy obudziłam się rano na stoliku leżała karteczka i kawa , wstałam po kawę , na karteczce było napisane ,, przepraszam za wszystko ❤ Jimin "
Czyli wszystko było jasne ... Aha to ten tu sobie wbija do pokoju jak śpie ...
Gdy chwyciłam kubek przeszedł mnie dreszcz , usłyszałam Krzyki ...
Znałam ten głos ... Szybko ubrałam na siebie czarny szlafrok i pobiegłam w stronę krzyków .
Z każdą sekundą był bliżej , biegłam z pytaniem kto to jest , po chwili zatrzymałam się na środku korytarza , stałam mówiąc się w przód i w tył , a do takiego stanu doprowadził mnie ten znajomy krzyk , krzyk Taeyonga .

To Jeszcze Nie Koniec / ZakończoneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz