Przepraszam za tak długie milczenie, ale nie mogę pisać tego dalej... Przez ostatnie 2 miesiące w ogóle bałam się wejść na wattpada... Rozwinęłam akcję za szybko, po za tym szkoła, mniej czasu i jeszcze to co pisze... naprawdę nie wiem ale czuję się jakbym pisała porno. Nie ukrywam sama lubię czasem poczytać takie sceny, ale nie czuję się dobrze z tym co tworzyłam. Moja rodzina dowiedziała się o tym że coś pisałam i ciągle o to dopytywała, szczególnie mama i siostra ciągle chciały by im pokazała... a ja nie mogłam. No sorry moja mama chciała zrobić mi wykład po tym jak (bez mojej wiedzy) przejrzała moją książkę " Szukając Alaski" Johna Greena i uznała że to poradnik dla prostytutek! tak że tak... Ale nie martwcie się, dla tych co lubią mój styl pisania stworzę kolejne opowiadanie, także o miracoulum, a może i nie, lepsze i ambitniejsze, jeszcze nie wiem kiedy zacznę, ale na pewno nie zamierzam porzucać pisania. Spróbuję udowodnić sobie, że umiem napisać coś ciekawego bez ciągłych jednoznacznych sytuacji... Trzymajcie się się ciepło i do następnego opowiadania :)
CZYTASZ
Przepraszam, że Cię kocham.../ miraculous
Hayran KurguMarinette, przez śmierć jej rodziców zostaje przeniesiona do domu dziecka, jej cały świat jest w rozsypce... a jednak w jej życiu pojawia się pewien idiota, którego imienia pewnie się domyślacie. Jak Adrien zdobędzie Marinette i czy uda mu się odbud...