Łapa

1.1K 107 17
                                    

   Pokonuję korytarz po korytarzu. Zbiegam po schodach kolejny raz i mam wrażenie, że znów jestem w tym samym miejscu. Nie do końca wiem dokąd zmierzam, a wciąż zmieniająca ułożenie budowla Hogwartu w niczym nie pomaga.  Głośno dyszę, gdy wpadam do kolejnej alejki. Żółty księżyc wpuszcza do środka smugi światła przez wielkie okna korytarzy. Świeci jednak wystarczająco jasno abym swobodnie mógł się poruszać. Nagle orientuję się, że wróciłem do punktu startowego. Pod wpływem furii uderzam pięścią o ścianę, czego zaraz zaczynam żałować, kiedy moją rękę przeszywa ból. Po pomieszczeniu rozchodzi się głos kroków. Nie wiem która jest godzina i nie jestem pewien czy powinienem być teraz poza dormitorium. Patrzę w stronę zbliżającej się osoby, a moje oczy potrzebują chwili aby rozpoznać sylwetkę Remusa. Zamiast zrobić cokolwiek po prostu stoję i się w niego wpatruję. Włosy wpadają mu w oczy, których zieleń jestem w stanie dojrzeć prawie stąd. Czuję jak serce mocno i  boleśnie uderza o moją klatkę piersiową.   Nie zastanawiając się długo ruszam w jego stronę. Zauważa mnie i się zatrzymuje, ale zanim zdąży cokolwiek powiedzieć, jestem już przy nim. Łapię jego ramię i kładę swoje usta na jego. Stoi nieruchomo w miejscu, a ja odchylam się aby zobaczyć jego reakcję. Na jego twarzy maluje się zaskoczenie, ale zaraz jego wzrok łagodnieje. Całuje mnie z powrotem. Moje dłonie przesuwają się z jego ramion na tył szyi i przyciągam go bliżej. Czuję jego dotyk na plecach i jestem pewien, że przechodzi po nich dreszcz. 

***

  -Black, co ty odwalasz?- rzuca Potter, gdy kolejny raz zawalam próbę rzucenia zaklęcia Crinus Muto.

  Na zajęciach z transformacji mieliśmy pracować w parach, a ja nie mogę skupić myśli na poleceniu. 

 -Co ja odwalam? To ty przez cały ten czas narzekasz nie potrafiąc wykonać prostego ruchu różdżką!

  Nie wiem jak mi się to udało, ale James wreszcie się zamyka. Coś musiało się wczoraj wstać, bo zachowuje się jeszcze dziwniej niż zwykle. 

  -Crinus Muto!- krzyczy Rogacz, ale z jego różdżki wydobywa się tylko parę iskierek.

  -Potter, Black na następną lekcję macie przyjść z odrobioną dodatkową pracą domową- podchodzi do nich młoda, lecz ze stażem profesor Mcgonagall -To samo się tyczy pana Lupina.

  Odwracam się w stronę Remusa. W transmutacji zazwyczaj radzi sobie lepiej od nas wszystkich. Uzyskanie przez niego dodatkowej pracy od Mcgonagall jest rzadkością.

  -Twój chłopak też sobie dzisiaj nie radzi, ha?- mówi Potter, a mi przez chwilę tlen przestaje docierać do płuc.

  Zamieram w miejscu i wpatruję się w niego z niedowierzaniem. Czy on wie co się wczoraj stało? Nikogo nie było w pobliżu. Może użył peleryny niewidki?

  -Żartuję przecież- tłumaczy, kiedy widzi moją nietęgą minę.

  Znowu jestem w stanie oddychać. Biorę głęboki wdech i kręcę głową. Czasem zapominam jak żałosny jest humor Jamesa. 


  Młodzi czarodzieje wysypują się z klasy po zakończeniu lekcji. Niektórzy wciąż z niebieskimi brwiami po transfiguracji. Wraz  Rogaczem idziemy w stronę następnej klasy. Normalnie zawsze o czymś gada, ale tym razem siedzi cicho myśląc nad czymś głęboko. Chwilę później do tej niezręcznej ciszy dołączają  Lunatyk i Glizdogon. 

-Co się z wami wszystkimi dzieje?- pyta zdezorientowany Peter.

-Właśnie James, gdzie się podziałeś wczoraj po lekcjach?

-To samo pytanie mógłbym wam zadać- odpowiada ostrym tonem wciąż ze wzrokiem utkwionym przed siebie.

  Patrzę w stronę Remusa i łapię jego spojrzenie. Mimowolnie na mojej twarzy maluje się uśmiech. Schylam głowę aby zachować go dla siebie.


----------------------------------------------------------

Przepraszam, że rozdział jest dopiero teraz. Przepraszam też wszystkich z którymi miałam się skontaktować w sprawie fanfiction, ale ostatnio sporo się działo i mam pare własnych problemów na głowie. 

Usprawiedliwiam wszystkie błędy tym, że pisałam to o 05:00 rano. Mam nadzieję, że macie udany dzień. 


To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jan 06, 2017 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Wolfstar. Znalezione DuszeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz