*Michał*
- Co!? - wykrztusiliśmy jednocześnie z Oliwią.
- Ale jak to... gdzie? - zapytałem.
- Do Wrocławia. Na pewno wam się spodoba. Będziemy mieć jeszcze lepszy dom niż ten - odpowiedział ojciec z ogromnym zadowoleniem.
Coś mi tu ewidentnie nie pasowało. Z dnia na dzień przeprowadzamy się na drugi koniec Polski tylko dlatego, że tam jest lepszy dom?
- A tak na serio to dlaczego się przeprowadzamy? Na pewno nie z powodu lepszego domu.
- Może z powodu Oliviera? Naszego starszego brata - wtrąciła się Oliwia.
Kurwa, Oliwia to nie tak miało wyglądać...
Ojciec od razu z radosnego ,,pana domu'' zrobił się zdenerwowany i to bardzo, bo zaczął robić kółka wokół własnej osi.
- Jakiego Olivera? - powiedziała mama.
- Nie udawaj greka! Doskonale wiecie jakiego. Jestem ciekawa ile czasu zamierzaliście nas oszukiwać, jesteście żałośni. - powiedziała moja siostra
- Nie tym tonem! - wrzasnął ojciec.
Ojciec w padł w furię. Zrobił się cały czerwony i z tego wszystkiego chciał uderzyć swoją córkę w twarz. Na szczęście natychmiast odsunąłem siostrę i zatrzymałem jego rękę.
- Nawet nie próbuj podnieść na nią ręki, bo ja wpadnę w furię to wylecisz z tego domu z walizkami!
- To jest mój dom i ja tu rządzę! - odpowiedział ojciec.
- Ale ja się tym domem opiekuję i nie masz prawa nikogo uderzyć! Zresztą kiedy ostatnio byłeś w domu? Miesiąc temu? Dwa miesiące? Może rok temu na Wigilii? Przez 17 lat, kiedy miałem urodziny nigdy nawet nie wysłałeś sms-a do mnie z życzeniami. No tak, zapomniałem, że ty nawet nie wiesz kiedy mam urodziny! - wrzasnąłem bliski zdenerwowania
Nagle poczułem wielki ból i nastała ciemność. Jedyne co jeszcze usłyszałem to krzyki mojej mamy. Po kilku chwilach ocknąłem się na rozwalonym, szklanym stole z rozciętą wargą. Ojca już nie było w domu, a nade mną stała reszta rodziny.
- Co się stało? - zapytałem.
- Tata cię uderzył i upadłeś na stół. Kiedy zemdlałeś chciał Cię jeszcze dobić, ale go powstrzymaliśmy - odpowiedziała mama.
- Możesz przestać tak mówić? - powiedziałem do mamy, która z tego wszystkiego cała się trzęsła.
- Ale jak? - odpowiedziała zszokowana
- To nie jest mój tata i nigdy nim nie był! Najwyżej jest moim biologicznym ojcem. - wydarłem się na nią.
- Uspokój się! - krzyknęła Oliwia.
- A ty nie jesteś lepsza! Jak zwykle musiałaś wpierdolić do tej rozmowy swoje wielkie ego i znowu wszystko poszło w pizdu.
- Michał! Zamknij ryj i zastanów się co teraz robimy! - podniosła na mnie głos
Przez moment pomyślałem i wyszedłem z salonu w stronę drzwi. Bardzo dokładnie je zamknąłem, tak samo jak inne ewentualne wyjścia. Wróciłem do salonu i wszyscy usiedliśmy przy stole.
- Nikt z tego domu nie wyjdzie dopóki nie dowiem się prawdy.
- Powiem wam jak było naprawdę - powiedziała mama. - Tak to prawda. Oliver jest waszym bratem. Kiedy mieszkaliśmy w Wielkiej Brytanii, obok nas mieszkała Carolina Sykes. Była bardzo miłą sąsiadką. Często spotykaliśmy się na wspólnego grilla i nawzajem sobie pomagaliśmy. Pewnego dnia Carolina zaszła w ciążę i urodziła syna, a kilka lat później urodziłeś się ty Michał. Byliście świetnymi przyjaciółmi. Pomimo drobnej różnicy wieku, bo on miał 7 lat, a ty zaledwie 2 lata to pomagaliście sobie nawzajem i nie widzieliście świata poza wami. Potem urodziła się Oliwia i wszystko zaczęło się sypać. Okazało się, że wasz tata przez cały czas mnie zdradzał i Oliver to jego dziecko. Nienawidziłam go za to co zrobił, ale z drugiej strony z dwójką dzieci nie poradziłabym sobie sama. Wybaczyłam mu i razem wyjechaliśmy do Polski. Obiecał mi, że nigdy mnie nie zdradzi i zrobi wszystko, aby oni się nie wtrącali do naszej rodziny.
- Czyli to prawda? - zająknęła się Oliwia ze łzami w oczach
- Tak, podobno wasz brat was odnalazł i chce tu przylecieć, dlatego postanowiliśmy się wyprowadzić, ale teraz kiedy wiecie to nie ma sensu się wyprowadzać i uciekać.
********
Hejo hejo! Oto kolejny rozdział :-) A teraz idę odpoczywać, bo jestem przeziębiony, a nie mogę teraz zachorować, bo za kilka dni mam wycieczkę. :/
CZYTASZ
Sekrety rodzinne
Dla nastolatkówMichał - nastolatek, pochodzi z dość bogatej rodziny - ojciec jest szanowanym chemikiem, a mama dobrą kucharką. Ma również młodszą siostrę, która jest dla niego ważna, ale lubi się z nią droczyć, jak chyba każdy kto ma młodszą siostrę. Michał wiele...