Kageyama niczego nie świadomy wracał właśnie z pierwszego treningu w nowym roku. Zajrzał do skrzynki na listy i wyjął z niej śnieżnobiałą kopertę. Była adresowana do niego, ale nadacy nie było. Czyżby to ta Ichime z wczoraj? Bardzo możliwe. Z tego co pamiętał w wczorajszym liście, napisała, że będzie dostawał od niej listy codziennie. W dodatku każdy będzie zawierał jedno pytanie do niego. Ciekawy co tym razem znajduje się w kopercie, zabrał ją ze sobą do domu. Zdjął w korytarzu buty i zabierając po drodze obiad, który zostawiła mu matka zanim poszła na popołudniową zmianę, ruszył do pokoju. Usiadł do biurka, odłożył talerz z ryżem i wyjął jasno fioletową kartkę z koperty. Była taka sama jak poprzednia. Rozłożył ją i zaczął czytać.
02.01.16 Karasuno
Drogi Kageyama-kun!
Jestem strasznie zawiedziona, że nie odpisałeś mi na pytanie. Strasznie chciałam znać na nie odpowiedź.
Jednak to nic! Będę pisała tak długo, aż mi odpiszesz.Widziałam cie na treningu. Niesamowicie wystawiałeś piłki Hinacie! Dzisiaj nie będę się rozpisywać, dlatego od razu przejdę do pytania. Gdybym była niezdarą i poprosiła cie o naukę gry w siatkówkę, zgodziłbyś się?
Całuje i pozdrawiam.PS. Teraz masz dwa pytania, na które musisz odpowiedzieć.
Ichime
Chłopak włożył kartkę do koperty i zrobił to samo co z poprzednim listem. Nie zamierzał jej odpisywać. Ktoś postanowił sobie z niego pożartować. Postanowił, że jutro w szkole popyta kolegów o ten denny żart.
CZYTASZ
Send Me a Message Again: Kageyama x OC
FanfictionKageyama Tobio zaczął dostawać listy, które są adresowane do niego. Jednak nie zna on adresu nadawcy. Irytuje go to, ale jakoś przywykł do listów.