*Draco
Dziś w nocy miałem dziwny sen. Śniło mi się, że całowałem się z Granger. Miała takie słodkie usta- malinowe. Jednak, kiedy oderwaliśmy się od siebie obudziłem się. Nagle ktoś zapukał do drzwi mojego dormitorium (zapomniałem wspomnieć, że w tym roku zostałem prefektem naczelnym Slytherinu dzieliłem dormitorium z Granger - prefektem naczelnym Gryfindoru). To była Granger.
-Mogę wejść? -spytała.
-Tak.
-Musimy pogadać- powiedziała.
- Ok.
-Czy ty też miałeś dzisiaj taki dziwny sen, w którym się całowałiśmy?- spytała lekko się rumieńców.
-Tak.
Wtedy nastała cisza. Myśleliśmy jak dalej potoczyć rozmowę. W końcu spojrzeliśmy się na siebie, a ja powiedziałem:
-To był sen, ale twoje usta Granger nadal wyglądają kusząco.-zamruczałem zalotnie. Po tych słowach popatrzyła na mnie, a ja zbliżyłem się do niej i namiętnie pocałowałem. Na początku była zdziwiona, ale szybko zaczęła oddawać pocałunki. W pewnej chwili wziąłem ja na ręce i położyłem na łóżku na chwile się od niej odrywając. Patrzyłem teraz na nią. Trzeba przyznać, że była teraz strasznie ładna i pociągająca. Po chwili ich usta znowu złączyły się w namiętny pocałunku. I tak spędzili upojną noc. Rano kiedy się obudzili, Hermiona powiedziała :
- Czasami nasze sny mogą wydarzyć się w rzeczywistości.
-To był mój najwspanialszy sen w życiu.
Kiedy to powiedziałem ona pocałowała mnie i powiedziała:
-Chce mieć takie sny z tobą codziennie.
-To się da zrobić nawet bez snu.-odpowiedziałem i pocałowałem ją.
Mam nadzieje że się spodoba. ;)