Tori strasznie tęskniła za Ally.
Teraz, kiedy ją widziała, wiedziała jak bardzo samotna się czuła. Nigdy jednak nie zamierzała przyznać tego przed Ally, nie zamierzała przyznać tego przed kimkolwiek. Ręka Tori powędrowała na złoty naszyjnik, a wielki uśmiech wszedł jej na twarz.
- Tak bardzo dziękuję ci za skrytkę - powiedziała Tori.
- A więc w końcu ją znalazłaś? Dzięki Bogu, myślałam, że będę musiała popsuć ci niespodziankę. Podobało ci się zdjęcie, które wstawiłam do środka? - Zapytała Ally z uśmiechem. Patrząc na uśmiechniętą Ally, dziwnym trafem Tori przychodził do głowy Logan.
- Uwielbiam je, wydaje mi się, że właściwie to najlepsze, jakie mamy.
- Zgadzam się w stu procentach.
Mama Tori zeszła na dół i uśmiechnęła się, kiedy zobaczyła, że Tori wróciła ze szkoły. Dziewczyna również się uśmiechnęła i pomachała.
- Wcześniej wróciłaś z pracy? - Zapytała Tori.
- Tak, kochanie - odpowiedziała kobieta. - A teraz bawcie się dobrze. Gdybyście czegoś potrzebowały, będę w kuchni. - Uśmiechnęła się do Tori i Ally zanim odwróciła się i odeszła.
Dziewczyny spojrzały na siebie nawzajem. - To co teraz robimy? - Spytała Tori.
- Chcesz może gdzieś wyjść?
- Sama nie wiem, raczej nie.
- Nie wygłupiaj się. Lody?
- To brzmi całkiem fajnie, ale...
- Ale co?
- Chcę obejrzeć finałowy sezon Castle. Powtarzają go dzisiaj, a przegapiłam poniedziałkową emisję z powodu testu.
- Okej, wiem jak bardzo kochasz ten serial. Ale potem lody?
- Potem lody. A teraz biegnij do telewizora, ja muszę się jeszcze przebrać. Wracam za minutkę - mówiąc to Tori podekscytowana wbiegła po schodach.
***
- O MÓJ BOŻE! Oni nareszcie wezmą ŚLUB! - zapiszczała Tori. Ally również siedziała tuż obok Tori na brzegu kanapy, kiedy obie oglądały Beckett obracającą się w białej sukni na wprost lustra.
- Zastanawiam się, czy ja kiedykolwiek będę wyglądać tak pięknie w sukni ślubnej - powiedziała w zachwycie Ally, jej broda spoczywała na złożonych dłoniach.
- Mówię ci, Stana Katic wymiata. Jest niesamowita. Jestem tak bardzo podekscytowana, to największy Caskettowy moment od zawsze! - Tori praktycznie krzyczała. Kątem oka zobaczyła, że Ally na nią spogląda.
- Więc, Tori, miałam cię zapytać, jak tam szkoła? - zapytała Ally.
Tori odwróciła głowę w stronę najlepszej przyjaciółki. - Co masz na myśli? Jest w porządku. Przecież codziennie ze sobą piszemy, Al. - Tori spojrzała z powrotem na telewizor. Castle był w swoim aucie, sekundy temu zakończył połączenie telefoniczne z Beckett. Był ubrany w garnitur, w drodze do domu w Hamptons, gdzie miał się odbyć ślub.
- Jedyne, o czym rozmawiamy to ja, Tori. Jeśli zapytam o ciebie, rzucasz wymówką i zmieniasz temat - Ally nadal na nią patrzyła. - Zakumplowałaś się z kimkolwiek nowym? - Zapytała cicho. Tori nie odezwała się słowem, cały czas patrząc w ekran z beznamiętnym wyrazem twarzy. Nie była gotowa odpowiedzieć na pytanie Ally.
- Tori? - Ally przywołała ją do rzeczywistości. - Tori, rozmawiałyśmy o tym, obiecałaś mi. Obiecałaś mi też ostatniego dnia lata - nalegała Ally. Tori nadal wpatrywała się w ekran telewizora. W tym momencie czarny SUV zawrócił i uderzył w bok samochodu Castle'a, przesuwając go na pobocze drogi. Tori westchnęła.
CZYTASZ
Being A Fangirl // PL
Fiksi RemajaFangirl (rzeczownik) - Kobieta, zazwyczaj w wieku pomiędzy 12 a 19 lat, obsesyjnie zainteresowana konkretną grupą ludzi, osobą, lub fikcyjnym bohaterem (aktorem, który odgrywa wcześniej wymienioną postać). Bycie autorem fanfiction, to nie łatwy orz...