Rozdział III

12 1 0
                                    

Następnego dnia obudziłam się obok Adama, który przygniatał mi rękę swoim ciałem. Kiedy wyciągnęłam ramię spod ciała przyjaciela ruszyłam w stronę łazienki aby odbyć poranny prysznicy. Kiedy wróciłam po całej mojej porannej rutynie udałam się do kuchni, w której unosił się przepiekny zapach smażonego jajka i bekonu. Będąc w stu procentach pewną że w kuchni stoi Rubby bez krępacji weszłam w samym ręczniku do środka. Kiedy odgarnęłam włosy do tuły i otworzyłam oczy moim oczom ukazał się zadowolony wyraz twarzy kuzyna od Rybby. Harry stał w samych boskerkach trzymając w ręce łyżkę. Na twarzy widać było zadowolenia, usta ułożył w szerokim uśmiechu. Zawstydona schowałam się za blatem, a rękami starałam się zakryć górne partie ciała.

- No,no jakbym wiedział że będę miał z rana takie widoki. - powiedział uśmiechając się zawadiacko.

- Nie komentuj. - powiedziałam czerwieniąc się - myślałam że będzie tu Rubby. - dodałam i postanowiłam uciec.

- Jeśli chcesz żebym ci uwierzył to schowaj ten tyłeczek. - uśmiechnął się szeroko, ruszając znacząco brwiami. Sprawdziłam dłonią ręcznik, był lekko podwinięty przez co trochę było widać mi pośladki. Szybko poprawiłam ręcznik i rumieniąc się rzuciłam :

- Nie patrz idioto !

- Dobra nie denerwuj się - zaśmiał się - siadaj dam ci trochę jajecznicy.

Niechętnie usiadłam przy kuchennym stole. Nie myślcie że Harry na mnie leci, nic z tych rzeczy. Jest dla mnie jak brat, zawsze się mną opiekował i zajmował się mną kiedy mojego ojca nie było w domu. Znałam go wcześniej niż Rubby ze względu na to że Harry robił kiedyś za moją niańkę i dorabiał sobie żeby mieć za co kupić sobie różne rzeczy. Mama Rubby nie zawsze dawała mu pieniądze na głupoty. Chłopak zawsze mi dogryzał ale kiedy ktoś zrobił mi krzywde i płakałam to zawsze mnie uspokajał, a potem spuszczał manto sprawcy. Pamiętam jak kiedyś się potknęłam i zaczęłam się śmiać nikt nie wiedział co się dzieje, a chłopak z przerażoną miną pobiegł do domu po całą apteczke tylko i wyłącznie przez to że miałam zadrapanie. Po za tym moja "niania" ma już 24 lata więc wątpie żeby umawiał się z taką smarkatą dziewczyną jak ja.

Harry położył mi przed nosem większą część jajecznicy z bekonem .

- Ej dałeś mi więcej ! - powiedziałam oburzona.

- To chyba dobrze nie ? Nie martw się nie zgrubniesz pączusiu. - rzucił.

- Nie dobrze ... Baleronie idziesz do pracy dziś więc powinieneś zjeść więcej. - zwinęłam jego talerz i zamieniłam z moim.

- Baleronie ? Przez chwilę myślałem że nazwiesz mnie "barankiem" - powiedział z udawanym smutkiem przez co obaj wybuchliśmy śmiechem.

Nagle Rubby wbiegła do kuchni z wielką paniką.

- Tutaj jeseś ! - krzyknęła. - Już się bałam że uciekłaś ! Pamiętaj dziś wybieramy piosenkę na twoje przesłuchanie.

- Na jakie przesłuchanie ? - zapytał Harry.

- Konkurs na cały świat. Dostała się do drugiego etapu. - wytłumaczyła nie zbyt zrozumiale przyrodnia siostra.

- I nic mi nie powiedziałaś ?! - rzucił przyjaciel, lekko gniewnie co po chwili przerodziło się w wielką dumę. Odszedł od stołu kuchennego i mocno przytulił się do mnie nie zaważając na fakt że stałam w samym ręczniku.

- Dość tego ! Jeszcze nic nie wygrałam. Dajcie mi z tym spokój i wstrzymajcie emocje do czasu aż cokolwiek osiągnę. - powiedziałam z wyraźną irytacją.

Rubby nie zwracając na to uwagi pociągnęła mnie za sobą żeby obudzić Adama, który ku mojemu zdziwieniu wstał dość wcześnie i nie musiałyśmy się wysilać z pobudką. Rubby przyniosła MacBook'a i weszła na YouTube.

- To co jaką piosenkę chcesz zaśpiewać ? - zapytał Lambert.

- Myślę że "Stay high" wystarczy.- powiedziałam bez większego zastanowienia - Hmmm... A nie lepiej coś luźnego ? - dodała Rubby.

- Nie ma być to i koniec. - zerwałam się na równe nogi. - a teraz robaczki wybaczcie ale będę zwijać. - rzuciłam i szybko wybiegłam z domu wcześniej się przebierając w moje ciuchy.

Na moje wielkie szczęście nikt nie wpadł na pomysł żeby mnie zatrzymać. Teraz już tylko zostało mi parę prób i odliczanie przed przesłuchaniem.

XXX

Kochani wybaczcie ale piosenki mogą być od różnych osób ponieważ nie potrafię znaleźć idealnie podobnych głosów :CCC

Wybaczcie mi za krótki rozdział ;-; 

Teraz możecie mnie zamordować za dłuuuuuugą przerwe :/

Licznę na motywujące gwiazdki i komentarze :D

Z góry dziękuje ;3

Please Be My WinOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz