part 27

1K 123 18
                                    

Szarowłosy rozejrzał się po korytarzu, w poszukiwaniu Yoongiego z którym umówił się na tej przerwie. Poprawił ramiączko zsuwającej się z jego ramienia torby, aby następnie ruszyć w kierunku swojego nowego chłopaka. Gdy był już w pobliżu, uśmiechnął się delikatnie i oparł się plecami o szafkę obok Mina.
- Co jest, misiek?- zapytał Yoongi, zamykając swoją szafkę na kluczyk, który następnie wrzucił do kieszeni spodni.
- Wiesz..- zaczął niepewnie, a uśmiech nieco zszedł z jego twarzy.- Trochę czuje się niesprawiedliwe w stosunku do Jeona. Nie powinienem być dla niego taki chamski.
- Nie przejmuj się jakimś tam dzieciakiem. Proszę cię.- prychnął starszy, odchodząc w kierunku drzwi, więc Jimin ruszył za nim.- Teraz masz mnie, a nie tego gówniaka.
- Wiem, ale..- Park próbował dalej kontynuować temat, ale niestety Min mu przerwał, chwytając go za rękę.
- Już nie gadaj o nim, bo to wkurwiające.- burknął Yoongi, otwierając drzwi i wychodząc za zewnątrz wraz z niższym.
- Ale no wiesz, czuje się trochę winny, bo jakby nie patrzeć on nic nie zrobił, a ja potraktowałem go.. no tak trochę chamsko. Miał tylko mnie..- Jimin dalej ciągnął temat Jungkooka, nie przejmując się tym co sądzi jego chłopak.
- Kurwa, przestań o nim tyle gadać!- krzyknął zdenerwowany Yoongi, zatrzymując się i puszczając dłoń Parka.- Trzeba było to inaczej rozegrać. Weź już przestań o nim pierdolić, bo mnie głowa zaczyna boleć.
Jimin nie miał lepszego wyjścia jak tylko siedzenie cicho przez całą drogę do domu. Cały czas jednak zżerało go poczucie winy. Czemu nie pomyślał o tym wtedy kiedy pisał do niego te wszystkie okrutne rzeczy?

Love Of Distance || JikookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz