Dziś moje urodziny uhh...Nienawidzę ich.Spytacie pewnie czemu?Juz mówię.4 lata temu,właśnie w dzień moich urodzin w wypadku zginęli może rodzice.Co nie,że zajebisty prezent na urodziny?Ugh..Nie zamierzam w żaden sposób ich świętować. Wyszłoby też,że świętuje śmierć rodziców...
-Cześć Sami!Wszystkiego Najlepszego!Mam tu dla ciebie sniadanko urodzinowe.Ale to nie koniec atrakcji.
-Dla mnie urodziny nic nie znaczą. Nie mam powodów do świętowania...
-Jeśli mogę spytac to czemu?
-W dzień moich urodzin zginęli moi rodzice...
-Przepraszam,nie potrzebnie pytałem
-Nie no spoko
-Ale spedzisz ze mną ten dzień?
-Oki
-Ubieraj się, jedziemy do Freestyle Parku.
-O jej,ale się cieszę!*W Freestyle Parku*
-Nie spychaj mnie do tych klocków!
-He he sory
Stuart wepchał mnie doo tych klocków. Pff pozaluje!
-Pomóż mi wyjść.
-Już, już
Skkorzystalam z okazji,że Pędzel chwycił mnie za rękę pociagnelam go do siebie i po chwili lezelismy obydwoje w klockach.*W domu*
-Samiiiii.....
-Co?
-Mam cos dla ciebie.Wszystkiego Najlepszego!
-O jaa....dziękuje!
Ku mojemu zdziwieniu w rekach Stuu zobaczyłam mała,białą kuleczke.
-Jak go nazwiesz?
-Łatek
-Stu kocham cię!
-Został psiaka w domu bo idziemy teraz do Silesi
-oki
*W Silesi*
Jesteśmy, wcale nie jest tak mega jak miało być.Juz chyba 5 fanka podchodzi do Stuarta po autograf
-Stu zostanie cie z fankami,ja wracam do domu
-Sami czekaj!
Zignorowałam wołanie Stuarta i wrocilam do domu
*Oczami Stuarta*
Podeszło do mnie kilka fanek.W prawdzie chciałem spędzić ten dzień z Zamka ale widziałem ze dziewczynom zależało na rozmowie. Nagle Sam powiedziała ze wychodzi.Pewnie zrobiło jej się przykro,że zajalem się fankami a nie nią. Idę jej poszukać.
*Oczami Sam*
Siedzialam w domu,pod kocem. Glaskalam Łatka i płakałam.Myslalam,że ten dzień będzie fajny ale przeliczylam się. Nagle otworzyły się drzwi..
-Ziom,przepraszam.Naprawdę chciałem spędzić ten dzień z tobą.Ale wiesz jak to jest z tymi fankami.
-Zrobiło mi się przykro bo poczułam się odrzucona...
-Ja cię nie odrzuce, nigdy
-Przepraszam,po prostu taka już jestem.Ale i tak dziękuje za najlepsze urodziny!
-Drobnostka
CZYTASZ
Chcesz tego? |S.B|
Fanfiction17-letnia Samantha po utracie rodziców zamieszkuje ze swoim chłopakiem. Lecz nie na długo gdyż chłopak zdradza ja z inna.Sam ucieka i poznaje przystojnego Stuarta.Czy pomiędzy nimi zakwitnie miłość? Zapraszam do czytania