Dziesięć lat zamieszkiwałam jedną z grot. Po upływie kilku lat usamodzielniłam się, sama zdobywałam pożywienie, głównie owoce, małe zwierzątka, krew. Odpędzałam drapieżniki i wytwarzałam potrzebne przedmioty. Czasami czułam się samotna, ale z czasem przywykłam do tego. Często przesiadywałam nad jeziorem, obserwując jak się zmieniam, miałam, i nadal mam, gładką, jasną cerę, błękitne oczy, mały nos, wąskie usta i grube, sięgające do pasa blond włosy, upięte w warkocz. Zazwyczaj nosiłam krótką, przylegającą do ciała, ale nieuniemożliwiającą ruchy suknie, obcisłe spodnie, buty z mocnej skóry, wszystko to w odcieniach zieleni, do tego własnoręcznie wykonany luk, a w kołczanie zatrute strzały. Posiadałam również kilka drobiazgów umożliwiających mi eksploracje lasu tropikalnego i gór.
CZYTASZ
Uczennica Darth'a Vader'a
Fanfiction- Moc jest w tobie silna, Marita. Ciemna Strona Mocy czeka na ciebie. Dołącz do Imperium Galaktycznego. Stań się potężną użytkowniczką mocy. To moja radosna twórczość. Z góry przepraszam za błędy. Miłego czytania :)