XXIII

386 12 2
                                    


Maraton

Rozdział pierwszy 💕

Dziś dzień wyjazdu. Strasznie się cieszę m. Nie mam pojęcia czy ja i Harry będziemy razem, ale nie powiem byłoby to fajne. Pod szkołę mam przyjść o 9:00. Jestem już spakowana. Mam nadzieję, że niczego nie zapomniałam. Pod szkołą przywitałam się ze wszystkimi. Na obóz jechała prawie cała moja paczka, ale poza tym było też pare osób z trzecich klas. Nie przeszkadza mi to. Myślę, właśnie co jest między mną i Harrym m.

- Może zagramy w butelkę w autokarze na tylnich siedzeniach ? - z moich rozmyśleń wyrwało mnie pytanie Kate
- Pewnie. Czemu nie ?!
- Super to ja pójdę zebrać ekipę.

W butelkę grałam ja, Kate, Mike, Nathan, Harry, Zayn, Niall, Simon i kilka trzecioklasistów. Wypadło na mnie.
Serio ?! Ale ok, raz się żyje.

- Pytanie czy wyzwanie ?
- A co mi tam ! Wyzwanie !
- Ściągnij koszulkę ! - usłyszałam głos jakiegoś chłopaka z trzecich klas - Możesz ją ubrać kiedy skończy się trzecia kolejka !

Jakieś szepty i dziwne odgłosy rozprzestrzeniły się po autokarze. Zobaczyłam, że Harry patrzy na chłopaka, który zadał mi zadanie. Ale patrzy na niego tak, jakby chciał go zatłuc na amen. Minęło już pare kolejek, kilka osób zdażyło już odpowiedzieć na pytania i wykonać zadania. Jechaliśmy już dwie godziny, ale w końcu dotarliśmy na miejsce ! W pokoju byłam z Kate i Sarą. Sara to nasza dobra znajoma z klasy. Lubię ją, jest miła, ale przede wszystkim nie jest zadufana w sobie i wredna, jak te pustaki od bas z klasy. Chłopaki mieli pokój na przeciwko nas, co niezbyt mi odpowiada, ale mówi się trudno.

Jak wam się podoba ?

GreenEyeGirl1996 pamiętaj, że rozdział jest dla ciebie 😘

Dream || h.s. ||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz