XII

567 14 1
                                    

Jesteśmy już pod domem Harrego. Szczerze ? Trochę boje się tam wejść. Przecież oni mogą mnie nie polubić. A co mi tam, raz się żyje ! Nikogo jeszcze nie było, zaznaczy byłam ja, Kate, mój brat i gospodarz. Siedzimy na kanapie i oglądamy telewizję. Nudzi mnie to, więc postanowiłam pójść do ogrodu. Śpiewam właśnie swoją ulubioną piosenkę. Czuję wtedy, że kocham życie.

- Nie wiedziałem, że masz taki piękny głos. - usłyszałam nagle glos łukowatego
- Nie prawda ! - speszyłam się - Mam głos jak umierająca orka.
- Wiesz, słyszałem o wiele gorsze wokale niż tem, do którego porównujesz swój głos. - zaśmiał się
- No powiedzmy, że ci wierzę. - zaśmiałam się
- Ok chodź już bo chłopaki przyszli, a chce was przedstawić. - powiedział, a po tym poszliśmy do domu

Po tym jak poznałam już wszystkich członków zespołu wspólnie postanowiliśmy pójść do wesołego miasteczka. Najpierw jechaliśmy na kolejce, a następnie poszliśmy na inne atrakcje.

- Jejku, przepraszam ! - zaczęłam mówić, ponieważ wpadałam na kogoś. Typowa ja.
- Co za spotkanie ! Cześć Selena ! - krzyknął znamy mi głos podnosząc mnie do góry i przytulając
- Justin ! - ucieszyłam się i go przytuliłam - Sorki, że nie dzwoniłam. Miałam dużo na głowie.
- Wybaczam, ale za to idziesz ze mną na przeprosinową kawę.
- Zgoda. - gadaliśmy chyba z pół godziny

xxx Harry pov xxx
Patrzyłem na Selenę rozmawiającą z tym gościem z nad jeziora i coś się we mnie gotowało. Miałem chęć mu przywalić, a Selenie powiedzieć jak bardzo ją kocham. Ale tylko bym się wygłupił.

- Stary, widzę jak nią patrzysz. Weź się w końcu w garść i zaproś ją na randkę. - radził mi Louis
- Może masz racje ? - stwierdziłem
- Ja zawsze mam racje ! - zaśmiał się Lou
- Ale jak nie będzie chciała ? - zmartwiłem się
- Człowieku ty masz najlepsze powodzenie z nas wszystkich ! - zauważył mój przyjaciel

Miał racje. Wszyscy jesteśmy przystojni, ale to ja mam największe powodzenie. Po słowach Louisa postanowiłem zagadać do Seleny. Prawie byłem koło niej, ale Simon i Niall krzyknęli, że zbieramy się do domu. Po godzinie byliśmy na miejscu. Wszyscy super się bawiliśmy. No może nie wszyscy, bo kiedy zobaczyłem Selenę z tym Justinem to straciłem humor.

- Może zostaniecie na noc ? Patrzcie jak tam jest ulewa. - zaproponowałem Simonowi, Kate i Senie
Wszyscy się zgodzili, a pózniej poszliśmy spać.

Dream || h.s. ||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz