Paring: Victuuri.
Yuuri i Victor zbierali się właśnie do wyjścia. Obaj byli zmęczeni po intensywnym treningu, chociaż i tak Japończyk ucierpiał najbardziej.
Brunet ściągał właśnie łyżwy, kiedy ciche podśpiewywanie jego trenera przerwał grzmot. Na początku nie umiał połączyć faktów i nie wiedział, co się dzieje, ale kiedy wreszcie zrozumiał zaczął się trząść. Viktor, na którym nie zrobiło to żadnego wrażenia, kontynuował nucenie jakiejś melodii, a on nie mógł zrobić nic, bo jego ręce zbyt mocno dygotały.
Siedział więc bezczynnie przez kilka sekund, lecz w końcu postanowił spróbować ściągnąć drugą łyżwę, bo ta pierwsza już leżała na ziemi obok jego nogi.- Oho, zaczęło padać. - Stwierdził Viktor patrząc w małe okienko. Potwierdziło to ciche dudnienie w szybę, narastające z każdą chwilą. Yuuri wzdrygnął się na to, ale zaczął rozwiązywać sznurówki łyżwy. Żaden z nich nie odezwał się już, jednak Viktor nadal podśpiewywał. Brunet nic nie rozumiał, bo srebrnowłosy śpiewał po rosyjsku.
Kiedy w końcu zsunął łyżwę z nogi, kolejny grzmot rozdarł wszystkie inne dźwięki. Upuścił trzymane obuwie, które z trzaskiem upadło na ziemię.
- Yuuri? Boisz się? - Viktor wreszcie spojrzał na swojego ucznia, który dygotał jeszcze bardziej - jeśli to w ogóle było możliwe - i kulił się na ławce. Srebrnowłosy jeszcze przez chwilę świdrował go zdziwionym spojrzeniem, ale w końcu podszedł i zamknął w niedźwiedzim uścisku.
- Nie ma się cze- Jego wypowiedź przerwał kolejny grzmot, po którym światło w szatni zgasło. Przerażony Japończyk wtulił się w swojego trenera, zaczynając cicho łkać.
- Jestem z tutaj z tobą, nie musisz się bać... - Szepnął Rosjanin i ucałował włosy Japończyka. W myślach powiedział sobie, że zostaną tu, do póki burza się nie skończy.
Rano Minako, szukając dwóch zagubionych łyżwiarzy, znalazła ich śpiących w szatni.
CZYTASZ
Please, skate on ice with me || Kalendarz Adwentowy
FanfictionUWAGA: Według powszechnej opinii, książka może bardzo podnieść poziom cukru w twoim organizmie, a zaraz potem sprawić, że zaczniesz płakać. Tak tylko ostrzegam, bo już tylu ludzi ucierpiało. :'< Książka w całości dedykowana @Gabussiaczekk. 25...