cristiano ronaldo: wesołych świąt mała!
viviana mendes: nawet składając życzenia musisz mnie denerwować...
viviana mendes: ale wzajemnie duży!
cristiano ronaldo: szkoda, że nie uda nam się razem spędzić świat.
viviana mendes: smutno :(. może dasz radę jednak przyjechać?
cristiano ronaldo: wigilię spędzam z drużyną, a potem z rodziną, pierwszy dzień świąt też w portugalii, a drugi postaram się do ciebie.
viviana mendes: mam nadzieję, że ci się uda.
viviana mendes: a co teraz robisz?
cristiano ronaldo: czekam na sergio, bo ubiera garnitur i nie może zawiązać krawata.
viviana mendes: chętnie bym mu pomogła :(.
viviana mendes: ale on musi świetnie wyglądać, jak się tak męczy :(.
CZYTASZ
obiekt westchnień
FanfictionCzego chcieć więcej od życia, kiedy ma się przy sobie najważniejsze osoby? I chociaż Viviana Mendes nie miała tak naprawdę nikogo bliskiego, to była najszczęśliwszą dziewczyną na świecie, kiedy pewnego dnia napisał do niej Sergio Ramos, a na jednej...