viviana mendes: cris! żartowałam no! dobrze o tym wiesz przecież.
cristiano ronaldo: no ja o tym wiem...
viviana mendes: ale?
cristiano ronaldo: ale sergio ramos tego nie wie.
viviana mendes: proszę nie. nie powiedziałeś mu nic, prawda?
cristiano ronaldo: słowa "nic" mu nie powiedziałem.
viviana mendes: jejku, cris. co mu powiedziałeś?
cristiano ronaldo: to, co ty mi napisałaś. Że przerzucasz się na fcb, a obiektem twoich westchnień zostanie piqué.
viviana mendes: nie gadaj, że powiedziałeś o piqué.
viviana mendes: cristiano, zabiję cię. teraz już tak na poważnie mówię.
cristiano ronaldo: ale ty mi nic nie mówisz, jedynie piszesz.
viviana mendes: no i chyba się do ciebie nie odedzwę.
cristiano ronaldo: czyli jednak mam iść powiedzieć mu, że go bardzo kochasz i nie zrobiłabyś mu czegoś takiego?
viviana mendes: ja już nawet nie wiem, co jest gorsze...
CZYTASZ
obiekt westchnień
FanfictionCzego chcieć więcej od życia, kiedy ma się przy sobie najważniejsze osoby? I chociaż Viviana Mendes nie miała tak naprawdę nikogo bliskiego, to była najszczęśliwszą dziewczyną na świecie, kiedy pewnego dnia napisał do niej Sergio Ramos, a na jednej...