cristiano ronaldo: co tak ostatnio ucichłaś, jak kibice atletico po moim drugim golu?
cristiano ronaldo: a strzeliłem trzy, nie wiem, czy wiesz.
viviana mendes: jasne, że wiem. miałam pisać do ciebie wczoraj, ale rozładował mi się telefon.
cristiano ronaldo: zbyt dużo smsowania z ramosem?
viviana mendes: nie pisałam z nim dawno.
cristiano ronaldo: czyli dla ciebie wieczór przed jest wiecznością?
viviana mendes: cris... przestań.
cristiano ronaldo: spokojnje. Niedługo będę cię widział na każdym meczu w koszulce z numerem cztery.
viviana mendes: chyba jak sobie kupię, haha.
cristiano ronaldo: po co chcesz kupować? skoro twój przyszły chłopak ci ją podaruje?
![](https://img.wattpad.com/cover/93052158-288-k352659.jpg)
CZYTASZ
obiekt westchnień
FanfictionCzego chcieć więcej od życia, kiedy ma się przy sobie najważniejsze osoby? I chociaż Viviana Mendes nie miała tak naprawdę nikogo bliskiego, to była najszczęśliwszą dziewczyną na świecie, kiedy pewnego dnia napisał do niej Sergio Ramos, a na jednej...