Isabelle weszła do gabinetu McGonaglle.
- Witaj Hermiono, siadaj - powiedziała profesorka.
- Isabelle - poprawiła Isa.
- Jasne, jasne przapraszam cię Isabelle.
- Nie, nic się nie stało.. tylko.. mam sprawę. Hermiona nie powinna mieszkać z Draco.
- Dla czego?
- No dobrze.. powiem już. Zrobiliśmy spotkanie. Ja, Miranda, Hermiona, Blaise i Draco. Upiliśmy się, znaczy.. Draco upił Hermionę.. Zgodziła się z nim przespać... Zorientowała się dopiero rano i zrobiła mu wyrzuty, a on... powiedział, że jest gorsza od szlamy.
- A dla czego Hermiona do mnie nie przyszła?
- Płacze..., mówi, że myślała, że wszystko będzie lepiej, a.. jest gorzej. Nie ma przy sobie, Harrego, Rona, Ginny i musi mieszkać ze swoim największym wrogiem... Mówi, że chcę, aby było tak jak wcześniej.
- Nie wspomniała nic o was?
- Mi ani Mirandzie nic nie powiedziala, ale... gdy myślała, że jest sama mówiła do siebie, że nam nie ufa.., że to zbyt pokręcone i, że nic z tego już nie rozumie.. Wspomniała też coś o tym, gdyby miała innych rodziców, czarodziejów spotkaliby się z nią natychmiast, a minął rok po wojnie, a nikt jej nie odwiedził.
- Hm.. Hermiona wpadła w depresję.. Yyy.. To znaczy.. Jasne! Przeniose ją do Ginny do pokoju!
- Dziękuję pani dyrektor. Do widzenia.
Isabelle wyszła z gabinetu i skierowała się do swojego pokoju gdzie przesiadywała Hermiona.
- Możesz się pakować... Będziesz mieszkała z Ginny - oznajmiła Isabelle.
- Choć ze mną.. Miranda też - poprosiła Herm.
- Jasne! - uradowała się Mir.
- Ok.. to chodź Miona.
Dziewczyny udały się do pokoju Draco. Weszły do środka, a w sypialni siedział blądyn.
- Co sprowadza tutaj siostrzyczki Granger? - spytał kpiącym tonem.
One nie zwróciły na niego uwagi tylko w spokoju zaczęły pakować rzeczy Hermiony.
- O co wam chodzi? To ja zostałem brutalnie pobity! - zdenerwował się.
Cisza.. Gdy już Miona była spakowała czarownice podniosły się i ruszyły ku drzwiom. Jednak zanim Hermiona je przekroczyła powiedziała:
- Żegnaj, ale wiedz, że będę cierpieć każdego dnia. I wiedz, że tu nie wrócę, nie będę już prefektem. Przydzielą ci inną osobę. Już się nie spotkamy, żegnaj.
- Ojejku! Po powiedziałem, że jesteś gorsza od szlamy... Sama zaczęłaś się na mnie drzeć. A ja nie będę mieć szacunku do ciebie, ani do twojej głupiej rodziny!
- Ja też nie..
- Ty zawsze nie lubiłaś mojej rodziny.
- Nie twojej...
Draco zamurowało. Zaczął się zastanawiać o co jej chodzi?.. Przecież.. Myślał, że ona kocha swoje siostry, że.. ma wysoką samoocenę.., a tu? Po dłuższej chwili stwierdził, że nie ma zamiaru zawracać sobie nią głowy. Nie jest mu potrzebna do życia..
CZYTASZ
Zaginione rodzeństwo II Granger
FanficHermiona wraca zdołowana do Hogwartu, napotyka... jej siostry bliźniaczki. Nie ufa im, nie pamięta ich, nie lubi ich. Pewnej nocy ma sen... Jest jeszcze czwarta siostra Granger? Jest w niebezpieczeństwie? Czy Hermiona zdoła wytrzymać ból psychiczny...