Rozdział 2

953 70 5
                                    

- Emma co ty tu robisz ? - Emma chudzinka, 16 lat, dusza towarzystwa, moja przyjaciółka z Londynu.
- Chyba nie wiesz ale jak twoi rodzice pojechali do Londynu zabrałam się razem z nimi no i moi rodzice rzecz jasna. Tam kupiliśmy nowy dom ale mniejsza o to. Rodzice dostali nowy kontrakt i teraz muszą jeździć tu i tam a dla mnie to bez sensu, zmieniać szkołe co tydzień. Więc teraz przyleciałam do ciotki i mieszkam tutaj w Port Talbot.
- To cudownie. - zawiesiłam się na niej. - Po części. - usiadłyśmy na kanapie. Ja też mam taką sytuacje i cudownie to, to nie jest.
- Okej ja już się przyzwyczaiłam wali mi to. - też tak uważam.
- Może pójdziemy się gdzieś  przejść, Megan jest u Charlsa.
- Okej tylko idź się przebierz bo wiesz tak trochę wiocha. - no tak byłam w piżamie.
- No wiem pokazać się gdzieś z tobą, masakra. - westchnąłm i poszłam na górę.

10 minut i gotowa

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

10 minut i gotowa. Szybko zbiegłam na dół.
- O Em widze, że się rozgościłaś. - paczka chipsów i do tego żelki, no nieźle. A tak w ogóle to jest Emma.

- Nie marudź tylko chodź

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.


- Nie marudź tylko chodź. - wzięłam swoją fiszke a ona swoją i zamknęłam dom.

Me

Emma przyjechała i idziemy się gdzieś przejść i tak w ogóle nocuje u nas.

Meg

Okej, ja będę jutro tak około 12.

- Em nocujesz u nas. - schowałam telefon.
- Ee no nie wiem.
- To nie było pytanie, zadzwoń do ciotki a ja ci dam jakieś ubrania.
- No okej. - usiadła na ławce i wybierała numer ja jeździłam w pobliżu. No nie, młody Lenehan.
- Jeździsz jak pokraka mała. - szedł w moją strone.
- Mała może być twoja pała. - nie chciałam z nim gadać więc ruszyłam w strone Em.
- Dokąd to? - złapał mnie za rękę a ja straciłam równowagę i moja deska poleciała w pizdu a ja do tyłu na niego, super.
- Leondre do cholery weź idź do jakiejś młodej laski z pierwszej gimnazjum co ma mokro na twój widok a ode mnie się odpieprz. - dlaczego on się tak mnie uczepił, a jak założył się z tymi swoimi równie tępymi kolegami czy mnie przeleci? Zajebiscie. Okej też nie jestem święta bawie się,.niektórymi chłopakami potem zostawiam ale bez przesady, nie on.
- Jesteś taka urocza jak się wściekasz. - i ten jego uśmieszek.
- Kurwa gościu nie dociera do ciebie?!
- Ej zło piękności szkodzi. - złapał mnie za rękę. Co on z tym ma, no kurde.
- To się tak nie denerwuj. - zabrałam ręke i odeszłam.
- Kto to był? - Em podała mi moją deske.
- A taki jeden ze szkoły.
- No okej, mamy całą noc. Opowiesz mi. - jechałyśmy przed siebie.
- Nie ma co, serio.
- No ja wiem, tak tak.
- Idź się utop. - przyspieszyłam.

Jeździłyśmy jeszcze około godziny a teraz Em bierze prysznic a ja oglądam TV.

- To co, komedia czy horror ? - wyjebała swoje wielkie dupsko na całą kanape.
- Obojętne grubasie. - wzięłam popcorn.
- To co to za chłopak? - tylko nie to.
- Znajomy już mówiłam.
- Ej widzę, że coś jest na rzeczy. Kiedyś mówiłyśmy sobie wszystko. - no okej w sumie to nic takiego. Opowiedziałam, że się nie lubimy, na każdym kroku wkurwiamy się nawzajem.
- Kto się czubi ten się lubi. - zaczęła się śmiać.
- Spierdalaj. - dopiero teraz zwróciłam uwagę na film.

Siedzimy tak i oglądamy z jakąś godzinę. Widzę, że Em przysypia, nie dziwię się jest po długiej podróży.
Nagle mój telefon zaczął wibrować. Ktoś mnie oznaczył na zdjęciu. 

:) ♡379Komentarze 24

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

:)
 
♡379
Komentarze 24

Aww. Przyznaje jest przystojny. Nie znaczy, że mi się podoba okej.

Nawet nie wiem kiedy zasnęłam.






Jest drugi. Nic ciekawego, początki przeważnie takie są. Bądźcie cierpliwi.

🌟 i komentarze = motywacja

💋

Hope | L.DWhere stories live. Discover now