Obudziłam się w jakimś apartamencie.Zaczęłam się bać. To nie wyglądało na mój dom.
Rozejrzałam się i zauważyłam bogate wnętrze pokoju.Przez ogromne okno które było centralnie na środku ściany, można było zauważyć piękny Seul rankiem.
Ściany zdobił kolor beżowy, a na nich widniały piękne obrazy artystów.
Ja chyba śnię!!
Zaczęłam szczypać się w nadgarstek,zadając sobie tylko i wyłącznie ból.
Kiedy już do mnie dotarło że jestem w obcym domu,jak poparzona wstałam z mięciutkiej kanapy i jak najszybciej szukałam wyjścia.
Nagle wpadłam na jakiegoś chłopaka.
CHŁOPAKA?!
Zamknęłam oczy i już chciałam zamachnąć sie na niego ręką. W celu obrony.
Ale on szybszy, złapał mnie za nadgarstek.
-Widzę że się obudziłaś.-otworzyłam oczy i zauważyłam znanego mi dobrze chłopaka.
SKAMIENIAŁAM
Chciałam jak najszybciej wybiec.
-Tak mi dziękujęsz?-zapytał oschłym tonem.
-Niby za co?-warknęłam ostro.
-Za to że to ja cię uratowałem przed bandą gwałcicieli!-krzyknął ze złości.
-Myślisz że ci uwierzę?!-chciałam sie wyrwać...
-Wyjdź!-puścił mnie,przy tym rozkazując.
Tak też zrobiłam.Nie miałam ochoty na niego patrzeć. Bóg wie,czy mi w nocy nic nie podał i nie zgwałcił...
Wzięłam pod rękę swoje rzeczy i wybiegłam.
Na dworze było okropnie chłodno,na dodatek padał deszcz.Ubrałam na siebie zabrane ze sobą ubrania przy tym nakładając kaptur na głowę.
Wyjęłam komórkę z kieszeni i wybrałam numer do siostry.
Po trzech sygnałach odebrała:
-Halo?-Angelika?!-zapytała zmartwionym głosem.
-Choi!-przyjedź po mnie,prosze!-niemalże płakałam.
-Dobra-powiedz gdzie jesteś.
Rozejrzałam się i zobaczyłam tabliczkę z ulicą.
Podałam numer ulicy i drogę siostrze, po czym sie rozłączyłam.
*10 minut później*
Zauważyłam niebieską hondę taty. I szybko podbiegłam do auta,po czym razem z siostrą odjechałam.
-Aigoo!- gdzie ty byłaś?!-wydarła sie tak że aż mnie uszy zabolały.
Milczałam. Tak cholernie sie wstydziłam powiedzieć co sie stało.
Choi widząc moją minę, poddała sie z wydobywaniem ze mnie jakich kolwiek informacji.
I tak też,całą drogę do domu przejechałyśmy w ciszy.
Po dojechaniu do domu,bez słowa odrazu pobiegłam do swojego pokoju.
Byłam wycieńczona psychicznie i fizycznie,więc jak zabita padłam na łóżko.
Spontan ludzie,jakoś tak mnie naszło napisać rozdział. I OTO JEST! Wiem że są błędy w przecinkach. Bo to moja największa słabość.
Ale mam nadzieję że przymknicie na to oko. Pamiętajcie o gwiazdkach i komentarzach bo to bardzo motywuje aby dalej pisać!! 💖💖 Więc do następnego kluseczki!💕xxWika
CZYTASZ
I NEED U |TAEHYUNG
FanfictionPragnęła zostać dziennikarką... Ale czy uda jej się wytrwać do końca z nachalnym pracodawcą i młodym kpopowym gwiazdorem który zawrócił jej w głowie? Tego dowiecie się czytając książke pt: "I need u". Fragment: -Dlaczego taka jesteś? -Niby jaka? -Ta...