X Oczami Amy X
-Jak to się stało ze on jest robotem?! Jego "ekipa" tez, ale oni to nie moja rodzina!- Do pokoju wszedł ojciec.
-Coś się stało?- Powiedzial ze spokojem jak gdyby nigdy nic.
-Stało się! Chris jest robotem!- Krzyknęłam i zaczęłam płakać w ręce.
-Wiem. A chcesz do niego dołączyć?
Gdy to powiedział poczułam ogromny ból w brzuchu, a jego skóra przybrała fioletowo-siny kolor.
-Jak mogłeś... Tato.
To były moje ostatnie słowa w moim prawdziwym życiu. Ostatnie co pamiętam to pizzeria, martwi przyjaciele w maskach takich samych jak twarze animatronów tylko że słodsze i z kółkami na policzkach i... ogromny ból.
Obudziłam się w jakimś pomieszczeniu. Wokół mnie było pełno zabawek i rysunków. Powoli wstałam i zaczęłam szukać łazienki. Znalazłam ją, ale to była damska toaleta. Gdy podeszłam do umywalki zaczęłam myć twarz. Jak już skończyłam spojrzałam w lustro.
-Czym ja jestem?!
-Amy?
-Zaraz, Katy?
-Tak mi się wydaje, ale nie jestem pewna.
-Oh Katy jak dobrze że Cię widze! Wiesz może co się stało?
-Tak. Opowiem Ci całą historie. Usłyszałam dzwonek do drzwi. Poszłam otworzyć, bo myślałam że to byłaś ty. Gdy otworzyłam poczułam ogromny ból w brzuchu. Zobaczyłam że był to fioletowo-siny mężczyzna. Moje ostatnie słowa to były "Kim ty jesteś?!" Więcej już nie pamietam.
-Aha. A ja znam tego mężczyzne bardzo dobrze.- Łza poleciała mi po policzku.
-To był mój ojciec.- Powiedziałam z zawachaniem, bo pomyślałam, że uznają mnie za jakąś morderczynie. -Ale nikomu nie mów że to był on.
-Nigdy się nie wygadam. Nawet przed moim bratem.
=============================
I takie tam małe napięcie, ale zaraz biore sie do pisania nastepnego rozdziału
Do nexta!
CZYTASZ
Jak mogłeś... Tato || Fnaf [Zakończone]
FanfictionAmy mieszka ze swoim bratem i ojcem w zwyczajnym domu jej ojciec postanawia zrobić jej piękny prezent, lecz czy to nie był błąd? Amy- 15 letnia dziewczyna wychowała się bez matki, jej bff Ann wyjechała do Rosji, jak potoczą się jej losy? ...